Obecny kryzys gospodarczy wymusza dokonywanie przez zarządy giełdowych spółek dezinwestycji. Choć powody są podobne - zmniejszanie skali zadłużenia, chęć ograniczenia strat - to rozważane sposoby wyjścia kapitałowego z kontrolowanych podmiotów - różne. Najczęściej preferowana jest sprzedaż firm inwestorom branżowym. Jednak gdy banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów, nawet takie podmioty mogą mieć trudności z zebraniem odpowiedniej kwoty na zakup aktywów wystawionych na sprzedaż.

W tej sytuacji dobrym rozwiązaniem może być wprowadzenie spółki córki na GPW lub NewConnect. Przykładem może być firma Chemoserwis Dwory, notowana od listopada 2008 r. na głównym parkiecie naszej giełdy. Oświęcimska spółka, zajmująca się m.in. remontami instalacji i urządzeń, była niegdyś częścią tamtejszej Firmy Chemicznej Dwory (obecnie Synthos), wcześniej jako wydział, potem już spółka - po wyodrębnienia działalności. Od 2006 r. w wyniku sprzedaży jest powiązana kapitałowo ze spółkami z grupy Orlen. Od ubiegłego roku, od kiedy Chemoserwis Dwory są notowane na GPW, aktywnie konsolidują rynek (przejęły niedawno spółkę specjalistyczną od hutniczego koncernu AcelorMittal Poland). Być może dlatego są traktowane jako drogowskaz przez władze innych koncernów. Na przykład zarząd przeżywających obecnie ogromne kłopoty finansowe giełdowych Zakładów Chemicznych Police również myśli o wprowadzeniu kilku spółek córek na warszawską giełdę. W tym wypadku chodzi o NewConnect, a decyzje o tym, czy sprzedać firmy inwestorom branżowym, czy zdecydować się na wariant upublicznienia, mają zapaść jeszcze jesienią.

Także zarząd giełdowych Azotów Tarnów rozważa możliwość wprowadzenia na rynek alternatywny dwóch spółek zależnych. Tu plany są już bardziej skonkretyzowane, przynajmniej w stosunku do jednej ze strategicznych spółek zależnych ZAT. Na NC miałyby trafić akcje Jednostki Ratownictwa Chemicznego. Spółka, świadcząca specjalistyczne usługi ratownicze i zajmująca się utylizacją i składowaniem odpadów, w tym niebezpiecznych, dostała już zielone światło od szefostwa giełdowych Azotów. Debiut miałby nastąpić w przyszłym roku, bo JRC musi się przekształcić w spółkę akcyjną, przygotować prospekt, a to potrwa.