W III kwartale sprzedaż handlowej firmy wyniosła 24,5 mln zł i była o 15,8 proc. wyższa niż rok wcześniej. Jednym z powodów tego wzrostu było przejęcie (od lipca) dodatkowych 23 sklepów w Poznaniu, które Eurotel kupił od Logo GSM.

Wzrost przychodów dilera Ery nie przyczynił się jednak do proporcjonalnego wzrostu jego zysku. Po dziewięciu miesiącach firma zarobiła na czysto 3,74 mln zł, niewiele więcej niż rok wcześniej (3,72 mln zł). Znacznie wzrosły koszty sprzedaży i ogólnego zarządu firmy. Rentowność dystrybutora obniżyła się tym samym z 6,7 proc. do 5,35 proc.Zysk odnotowany w okresie od lipca do września to 1,76 mln zł (wobec 1,77 mln zł rok wcześniej). Zarząd Eurotelu tłumaczy w sprawozdaniu finansowym, że w III kwartale ponosił koszty zmiany siedziby i jej adaptacji. W sumie firma wydała na ten cel 0,53 mln zł.

Władze firmy oceniły, że oprócz przejęcia nowych sklepów i zmiany siedziby na wyniki Eurotelu miała wpływ także sytuacja makroekonomiczna, która sprawiła, że efektywność sprzedaży dilera spadła. Zarząd nie podał jednak jak bardzo. Spadek rentowności firmy to także efekt wzrostu kursów walut obcych, w których Eurotel płaci za wynajem powierzchni handlowych.

Diler podał w sprawozdaniu, że przeciwdziałając niekorzystnym czynnikom, Era wprowadziła dodatkowe bonusy i dopłaty do działalności, które miały podnosić rentowność salonów. Zachętą dla konsumentów było 40 tys. kart Visa z pulą 30 zł do wykorzystania. Rozdawano je nowym klientom operatora pozyskanym przez Eurotel po podpisaniu umowy.