– Na początku roku, w czasie negocjacji wskaźnika wzrostu płac ze związkami, zarząd jednostronnie postanowił, że podwyżek nie będzie, roztaczając katastroficzną wizję sytuacji finansowej KGHM – mówi Józef Czyczerski, szef „Solidarności”. Działacze w maju wywalczyli po 5 tys. premii jako rekompensatę za brak podwyżki. Podpisali też porozumienie, że nagroda wyczerpuje roszczenia płacowe w 2009 r. – Jak widać po wynikach za trzy kwartały, kondycja finansowa KGHM jest dobra, dlatego uważamy, że należy porozmawiać o podwyżkach – mówi Czyczerski. Nie zdradza, o jaki wzrost płac chce zawalczyć.
Niewykluczone, że jeszcze w tym roku w KGHM odbędą się wybory na członka zarządu z ramienia załogi. Po wielu miesiącach rada nadzorcza przyjęła regulamin wyborów. Ta kwestia dzieli działaczy związkowych. Kierownictwo ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego (zrzesza 5,2 tys. osób z 18,5 tys. zatrudnionych) jest za wyborami. Przeciwnikiem powoływania członka zarządu jest szefostwo „Solidarności” (5,5 tys. członków). Aby wybory były ważne, musi wziąć w nich udział 50 proc. pracowników.