Analiza rynku wykonana przez niezależnych specjalistów wykazała jednak, że ze względu na wzrost cen stali, zysku ze stosowania nowych rozwiązań można spodziewać się wyłącznie dzięki produkcji masowej.

– Z tego powodu do realizacji projektu Living Steel potrzebujemy partnera, który wykorzysta naszą technologię na szeroką skalę. Musi to być firma budowlana składająca odpowiednio duże zamówienia na konstrukcje stalowe – mówi Robert Moritz, prezes TUP.Błędy w zarządzaniu firmą Euroconstruction, która była odpowiedzialna za Living Steel, spowodowały, że w ciągu ostatnich trzech lat poniosła ona straty 8 mln zł.

Akcjonariusze TUP powodów do zadowolenia nie mogą mieć również z uwagi na opóźnienia związane ze sprzedażą pierwszych działek pod zabudowę mieszkaniową w ekomiasteczku Siewierz, które ma powstać na 120 ha gruntów położonych na północ od Katowic. Opóźnienia te są spowodowane kolejnym przesunięciem terminu uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

– Gmina Siewierz odpowiednią decyzję obiecała podjąć w czerwcu. Mamy nadzieję, że nie będzie przeszkód z dotrzymaniem tego terminu – twierdzi Moritz. Na razie samorząd i Chmielowskie, firma zależna od TUP, zawarły porozumienie dotyczące pierwszego etapu inwestycji, obejmującego obszar 70 ha. Na jego mocy gmina zobowiązała się do 2015 r. zainwestować 7 mln zł w budowę dróg publicznych, kolektora sanitarnego oraz ujęcia wody pitnej. Z kolei spółka wyda około 47 mln zł, m.in. na budowę dróg wewnętrznych, sieci kanalizacyjnej i wodociągowej oraz bezkolizyjnego skrzyżowania.

Zarząd TUP nie wyklucza, że w tym roku powiększy swój portfel o kolejną spółkę. Do przejęcia nie dojdzie wcześniej niż po otrzymaniu drugiej części zapłaty za nieruchomości w Poznaniu. Chodzi o 25 mln zł plus odsetki. Nabywca, mimo upływu terminu, nie uregulował tego zobowiązania. W efekcie TUP podjął czynności mające na celu wyegzekwowanie należności na drodze sądowej.