[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921352.html "target="_blank" ]Wszystko na temat IPO Tauronu znajdziesz na www.parkiet.com/tauronipo[/link][/srodtytul]
Analitycy DM BOŚ przeanalizowali 11 największych giełdowych debiutów spółek skarbu państwa z lat 1997-2009. W dniu debiutu kurs akcji wszystkich był wyższy niż wynosiła cena emisyjna, nawet wtedy, kiedy cała giełda w tym czasie traciła. Średnio w pierwszym dniu notowań można było zarobić 17,39 proc. Średnia stopa zwrotu indeksu WIG od ostatniego dnia zapisów do dnia notowań wyniosła natomiast 0,48 proc. Najlepszy interes zrobili posiadacze akcji PGNiG, którzy mogli zarobić 34,23 proc. Najmniej zarobili inwestorzy, którzy kupili akcje Banku Handlowego: 8,29 proc. W tym samym czasie WIG spadł jednak aż o 8 proc.
Najniższa stopa zwrotu z inwestycji występowała właśnie w dniu debiutu oraz po około dwóch tygodniach od rozpoczęcia notowań. Notowania spółek rosły przez około dwa miesiące z powodu niezaspokojonego popytu inwestorów instytucjonalnych. Później przeważała podaż. Po czterech miesiącach notowań stopa zwrotu byłą niewiele wyższa niż w dniu debiutu (20-23 proc.). Najwyższą stopę zwrotu można było zaobserwować po niecałych ośmiu miesiącach od debiutu (40,8 proc.). Rok po debiucie średni zysk z akcji był już mniejszy i wynosił 34 proc.
To, że średnia stopa zwrotu po roku była dwukrotnie wyższa niż w dniu debiutu nie oznacza, że trzymanie akcji było najlepszym interesem. Stopa zwrotu z akcji czterech z dziewięciu spółek (trzy pozostałe są notowane krócej niż 12 miesięcy) była niższa niż stopa zwrotu z indeksu WIG. Największego pecha mieli ci, którzy trzymali akcje KGHM. Ich notowania przez rok spadły o ponad 26 proc., choć WIG wzrósł o przeszło 6 proc. Akcje PGNiG dawały po roku stopę zwrotu prawie siedmiokrotnie niższą niż dniu debiutu i również siedmiokrotnie niższą niż WIG. Na akcjach Pekao można było po roku zarobić ponad cztery razy mniej niż w dniu debiutu. Stopa zwrotu z WIG była z kolei półtora raza wyższa.
Najlepiej w pierwszym roku notowań zachowały się akcje Banku Handlowego. Przez ten czas podrożały o ponad 91 proc., choć WIG w tym czasie stracił przeszło 5 proc. Trzy razy szybciej niż rósł WIG drożały akcje Telekomunikacji Polskiej (o ponad 61 proc.), a półtora raza szybciej akcje PKO BP (o ponad 46 proc.).