Wezwanie Lureny, którego termin upłynął wczoraj, dotyczyło 100 proc. akcji Ruchu. Inwestor płacił za każdą po 10,70 zł. W sierpniu odpowiedział na nie już główny właściciel Ruchu – resort skarbu. Złożył zapis na sprzedaż ponad 33 mln akcji kolporterskiej spółki (56,84 proc. kapitału). Ze sprzedaży tego pakietu uzyska 357,79 mln zł.
Drugi znaczący akcjonariusz Ruchu – Mennica Polska wraz z Mennica Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych (FIZAN) – sprzedał Lurenie łącznie ponad 6,5 mln akcji (Mennica – 623,7 tys., FIZAN – 6,67 mln). Łącznie uzyskają nieco ponad 69,55 mln zł. Jak podał zarząd, po odpowiedzi na wezwanie ani Mennica, ani jej FIZAN nie będą miały akcji Ruchu.
Co zrobi Mennica z pozyskanymi pieniędzmi? – Będziemy się nad tym dopiero zastanawiać i dyskutować tę kwestię wspólnie z radą nadzorczą i akcjonariuszami – mówi „Parkietowi” Mariusz Przybylski, rzecznik Mennicy. Tłumaczy, że firma wycofała się z Ruchu, bo chciała być jego inwestorem branżowym (działa m.in. na rynku płatności elektronicznych), a w obecnej sytuacji mogłaby być finansowym.
Mennica, która kontrolowała 11 proc. walorów Ruchu, była jednym z chętnych do przejęcia spółki. Ogłosiła nawet wezwanie na 66 proc. jej akcji. Za jedną oferowała 8,3 zł (na zakup walorów zarezerwowała 268 mln zł, zaciągając m.in. kredyt w banku PKO BP). Kontrolujące Ruch Ministerstwo Skarbu Państwa nie odpowiedziało jednak na wezwanie Mennicy i to pomimo wydłużania terminu jego trwania. Uznało, że zaproponowana cena nie jest atrakcyjna.
Przyszły właściciel Ruchu – Lurena Investments – jest spółką zależną Rose Netherlands Cooperatief i wehikułem inwestycyjnym należącym do funduszy zarządzanych przez Eton Park Capital Management i Eton Park International. Wczoraj akcje Ruchu zdrożały o 0,79 proc., do 10,23 zł.