Na koniec dnia papiery producenta gier komputerowych kosztowały po 0,14 zł. To najwyższa wycena od kwietnia 2010 r. Wzrost byłby jeszcze większy, gdyby GPW, z powodu nierównowagi popytu i podaży, nie wstrzymała handlu. Mimo to właściciela wczoraj zmieniło 16 mln papierów (16,6 proc. wszystkich), a obroty wyniosły prawie 3,8 mln zł – najwięcej spośród wszystkich spółek z NewConnect.

– Inwestorzy, którzy wielokrotnie pomnożyli majątek na City Interactive, teraz szukają okazji do zarobku na innych firmach z naszej branży – uzasadnia skok notowań Tomasz Majka, prezes Nicolas Games. Przywołana przez niego spółka również znacząco zyskała wczoraj na wartości. Kurs City Interactive zwyżkował o 13,8 proc.

Majka podtrzymuje deklaracje, że 23 września, na konferencji CD Projektu, kierowana przez niego spółka zaprezentuje, jak przebiega postęp prac nad grą Afterfall: Insanity – sztandarowym produktem, który ma trafić na półki wiosną 2011 r. CD Projekt będzie dystrybutorem gry w wersji na PC w Polsce. – Mam nadzieję, że będę mógł wówczas poinformować również o podpisaniu umowy dystrybucyjnej dotyczącej sprzedaży gry w wersji PC na Rosję – mówi Majka.

Twierdzi, że spółka ma zapewnione finansowanie prac nad Afterfall: Insanity. – Nie przewiduję, żebyśmy musieli sięgać po dodatkowe środki, żeby domknąć inwestycję – oświadcza Majka.