Grupa zakończyła I kwartał 4,5 mln euro straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy przed rokiem miała 0,5 mln euro czystego zarobku. Przedstawiciele firmy podkreślają, że początek roku jest najsłabszy w działalności hotelarskiej. Wyniki za I kwartał 2012 r. zostały ponadto zniekształcone za sprawą zwiększenia wartości udzielonych pożyczek. W okresie styczeń–marzec 2013 r. ten czynnik nie wystąpił.
Zdaniem Franza Jurkowitscha, prezesa Warimpeksu, obroty z działalności hotelarskiej w tym roku mogą wzrosnąć o 7–10 proc. Bardziej zauważalny będzie wzrost przychodów z tytułu najmu w związku z pełnym wynajęciem pierwszej fazy projektu biurowego zlokalizowanego przy lotnisku w Sankt Petersburgu. W 2012 r. obroty segmentu hotelarskiego sięgnęły 62,4 mln euro. Przychody z wynajmu i działalności deweloperskiej wyniosły zaś 11,2 mln euro. Szef Warimpeksu przewiduje też, że ten rok będzie lepszy od minionego pod względem wyniku netto. W 2012 r. czysty zarobek grupy sięgnął 7,6 mln euro.
Jurkowitsch nie wyklucza, że w przyszłym roku zarząd zarekomenduje wypłatę dywidendy. – Jesteśmy coraz bliżej zmiany polityki dywidendowej. Podjęcie takiej decyzji będzie jednak uzależnione od powodzenia transakcji sprzedaży naszych aktywów – zaznacza. Zdaniem przedstawiciela Warimpeksu jeszcze przed końcem tego półrocza sprzedany może zostać hotel w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Do końca września zakończyć się zaś mogą negocjacje dotyczące jeszcze jednej nieruchomości znajdującej się w portfelu spółki.
Warimpex planuje ukończenie trzeciego biurowca w Sankt Petersburgu (obecnie znajduje się w stanie surowym). Firma podpisała już umowę z najemcą. Spółka notowana na giełdzie w Wiedniu i Warszawie zapowiada też modernizację biurowca w Budapeszcie. Tu też ma potencjalnego najemcę.