Właśnie objął pan fotel prezesa Jupitera. To już kolejna spółka, która przeszła pod pana osobiste zarządzanie. Co ten ruch zapowiada?
Zbudowana przeze mnie grupa działa głównie w dwóch obszarach: nieruchomości i mediów. Dla mnie wygodniej byłoby, gdybym obserwował to wszystko z poziomu rady nadzorczej, jednak waga działań – prowadzonych i planowanych – wymaga, bym w działania operacyjne zaangażowany był bezpośrednio. To ułatwia elastyczne działanie, np. przyspiesza pewne decyzje.
Na giełdzie są notowane trzy spółki: nieruchomościowe Jupiter i KCI oraz działająca w sektorze medialnym Gremi Media. Na razie działalność operacyjna tych firm jest ograniczona. Jakie są plany rozwoju?
Zacznijmy od grupy medialnej. Wszystkie tytuły prasowe: „Rzeczpospolita", „Parkiet", „Bloomberg Businessweek Polska", „Sukces", „Przekrój", „Uważam, Rze" oraz „Uważam Rze Historia" – są skupione w Gremi Media sp. z o.o., która do niedawna funkcjonowała jako Presspublica.
Moim celem jest stworzenie nowoczesnego holdingu medialnego, operującego w segmencie działalności elektronicznej. Dlatego pakiet kontrolny Gremi Media sp. z o.o. trafi do giełdowego Gremi Media. Szczegóły i parametry tej transakcji są jeszcze do ustalenia. Ja pozostanę prezesem obu firm.