– Do każdej sprawy podchodzimy konstruktywnie. Jest w naszym interesie, by zadłużona spółka była rentowna i mogła regulować zobowiązania. Jednak każdy przypadek jest inny i wymaga innych rozwiązań – mówi Piotr Utrata, rzecznik ING Banku Śląskiego.
– Oczywiście bank musi widzieć potencjał do dalszego rozwoju i osiągania przychodów przez firmę. Likwidacja majątku jest ostatecznością. Skuteczna restrukturyzacja zadłużenia możliwa jest wyłącznie przy pełnej współpracy i maksymalnej otwartości władz spółki wobec banku – dodaje Magdalena Szumowska-Rychter, dyrektor biura restrukturyzacji i windykacji w BRE Banku.
Porozumienie z bankami w zeszłym roku pozwoliło m.in. odzieżowemu Monnari dopiąć układ z wierzycielami, co zapobiegło likwidacji spółki. W oczekiwaniu na decyzję kurs akcji wzrósł ponadtrzykrotnie, do ponad 6 zł za papier (teraz walory Monnari kosztują 3,66 zł). Zadłużenie sięgające około 130 mln zł zostało częściowo zredukowane. Będzie spłacone gotówką i własnymi akcjami. W wyniku konwersji wierzytelności na akcje Bank Ochrony Środowiska stał się posiadaczem 8,3?proc. akcji Monnari zapewniających 5,9 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
Także Vistula Group może się dalej rozwijać dzięki restrukturyzacji zadłużenia w Fortis Banku sięgającego początkowo około 300 mln zł, zaciągniętego na przejęcie W.?Kruka. Spowodowało to również wzrost kursu akcji. Spłata kredytu została rozłożona na dziesięć lat. Obecnie zadłużenie sięga blisko 200 mln zł. Dotychczas za długi grupa płaciła gotówką oraz podobnie jak w przypadku Monnari także własnymi akcjami. Grzegorz Pilch, prezes Vistuli, nie wyklucza, że dalsza redukcja zadłużenia będzie wiązała się z emisją nowych akcji, choć na razie nie jest to przesądzone (rozmowa z prezesem Vistuli na str. 6).
Banki często godzą się na zmianę warunków spłaty, ale mogą w zamian oczekiwać dodatkowych zabezpieczeń albo wyższych opłat. Z takiego rozwiązania skorzystała grupa Pfleiderer Grajewo. W minionym roku zawarła z konsorcjum (Bank Pekao, BZ WBK, BRE, Fortis Bank Polska oraz BGŻ) umowę kredytu na kwotę 700 mln zł. Pozwoliło to zrefinansować dotychczasowe zadłużenie i ustabilizować sytuację finansową spółki. Spowodowało również wzrost kosztów finansowych producenta materiałów dla przemysłu meblarskiego,ale zapewniło płynność finansową.