GPW: Rumuni zaproszeni na warszawski parkiet

Wicepremier Waldemar Pawlak zachęca firmy z Rumunii do wejścia na warszawską giełdę.

Aktualizacja: 27.02.2017 00:13 Publikacja: 18.03.2011 00:24

Ion Ariton, rumuński minister gospodarki (z prawej), i Waldemar Pawlak, polski wicepremier, rozmawia

Ion Ariton, rumuński minister gospodarki (z prawej), i Waldemar Pawlak, polski wicepremier, rozmawiali o prywatyzacji przez GPW. Fot. r. pasterski

Foto: Archiwum

O możliwości notowań prywatyzowanych przez Bukareszt spółek energetycznych Pawlak rozmawiał z Ionem Aritonem, rumuńskim ministrem ds. handlu i otoczenia biznesu, w trakcie Polsko-Rumuńskiego Forum Gospodarczego.

– Przedstawiliśmy możliwość notowania prywatyzowanych spółek rumuńskich na giełdzie w Warszawie. Nie ma jednak na razie konkretnych firm, które by już podjęły decyzję w sprawie notowań na GPW – powiedział wczoraj polski wicepremier.

Do końca maja Bukareszt planuje sprzedać 9,8-proc. pakiet w spółce paliwowej OMV Petrom, już notowanej na tamtejszej giełdzie. Biorąc pod uwagę obecną wycenę firmy, wartość akcji, które trafią na sprzedaż, wynosi ponad 2 mld zł. Będzie to największa oferta w historii rumuńskiego rynku kapitałowego. Do rąk inwestorów mogą trafić też akcje Transelectrica, dystrybutora energii elektrycznej (wart 1,4 mld zł) oraz Transgazu, operatora gazociągów (kapitalizacja 3,07 mld zł).

Lista prywatyzacyjna jest jeszcze dłuższa, a eksperci obawiają się o popyt na rumuńskim rynku.

– Wariant notowania spółek rumuńskich w Warszawie jest dobrym rozwiązaniem. Giełda w Bukareszcie jest za mała, aby przeprowadzić na niej duże prywatyzacje. Rząd rumuński, aby sprzedać papiery, będzie musiał poszukać inwestorów również na zagranicznych rynkach. Dlatego nie jest wykluczone, że wybór padnie na GPW – uważa Piotr Wiła, zastępca dyrektora obszaru rynków kapitałowych w BZ WBK.

Z powodu skomplikowanych przepisów zagraniczne podmioty, które chcą handlować w Bukareszcie, napotykają wiele trudności. M.in. każdy zagraniczny inwestor, aktywny na tamtejszej giełdzie, musi posiadać tzw. reprezentanta podatkowego. To z kolei zniechęca do aktywności na tym rynku.

Eksperci liczyli, że sytuację zmieni debiut funduszu Fondul Proprietatea, zarządzającego udziałami 83 firm. Jednak jego wejście w drugiej połowie stycznia tego roku na giełdę w Bukareszcie doprowadziło do wzrostu obrotów jedynie w pierwszych dniach notowań.

Przedstawiciele amerykańskiego funduszu Franklin Templeton, którzy zarządzają Fondul Proprietatea, myślą o wprowadzeniu go w drugiej połowie roku na zagraniczny parkiet. Pod uwagę brana jest też Warszawa. Obecna kapitalizacja funduszu to równowartość  8?mld zł.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF