Wczoraj pierwsze transakcje akcjami Petrolinvestu zawierano na GPW po 3,95 zł, czyli po cenie o 22,3 proc. wyższej niż na środowym zamknięciu. Po kilku minutach kurs zwyżkował nawet do 4,08 zł (o 26,3 proc.). Potem jednak spadł. Ostatecznie na zamknięciu sesji za akcje płacono 3,47 zł, kurs wzrósł więc o 7,4 proc. Notowaniom towarzyszyły stosunkowo duże obroty, gdyż właściciela zmieniło 15,5 mln walorów. Stanowią one 17,5 proc. wszystkich zarejestrowanych papierów.
W ocenie analityków wzrost kursu akcji to niewątpliwie rezultat opublikowania raportu niezależnego eksperta, firmy McDaniel & Associates Consultants, o szacowanych zasobach ropy i gazu w Kazachstanie należących do Petrolinvestu. – Sądziłam, że zwyżki będą większe, gdyż w przeszłości informacje o mniejszej wadze powodowały?większe zmiany ceny. Najwyraźniej obecnie inwestorzy?czekają na wiadomości o komercyjnym rozpoczęciu wydobycia ropy i gazu, a nie tylko zmiany prawdopodobieństwa wystąpienia tego?zdarzenia – mówi Renata?Miś, analityk DM AmerBrokers.
Jej zdaniem produkcja z nowych złóż nie nastąpi jednak szybciej niż w 2013 r. Do tego czasu trudno oczekiwać, że kurs spółki odrobi istotną część strat zanotowanych w ostatnich latach. W 2010 r. notowania przekraczały 30 zł.
Według McDaniel & Associates Consultants tzw. geologiczne prawdopodobieństwo sukcesu odkrycia złoża w odwiercie Shyrak-1 wzrosło do 40–48 proc. Wcześniejsze dane pochodziły z lipca 2009 r. i mówiły o 8 – 13 proc. Petrolinvest podaje, że to oznacza zwiększenie zasobów odwiertu liczonych z uwzględnieniem prawdopodobieństwa sukcesu, z 29,8 mln boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej) do 135,1 mln boe.
W efekcie zasoby perspektywiczne dla całego złoża Shyrak określono na 292,6 mln boe. Jest to jeden z najniższych szczebli klasyfikacji zasobów pod względem szans na osiągnięcie opłacalności ekonomicznej. Przeklasyfikowanie części zasobów perspektywicznych na potwierdzone, czyli takich, których wydobycie będzie opłacalne ekonomicznie, ma mieć miejsce później.