Grupa MNI?prezentuje, czyli „ofiara giganta”

MNI przygotowuje się do sądowej obrony majątku wartego 58 mln zł, w tym jednego z kont spółki zależnej MNI Telecom. Na razie medialnie

Aktualizacja: 14.02.2017 21:57 Publikacja: 25.10.2012 06:09

Andrzej Piechocki , prezes MNI

Andrzej Piechocki , prezes MNI

Foto: Archiwum

Grupa MNI zbroi się przed  sądową rozprawą z Telekomunikacją Polską, na której będzie dążyć do odblokowania majątku swojej firmy zależnej – MNI?Telecom. Został on w ubiegłym tygodniu zabezpieczony do  kwoty 58 mln na wniosek TP.

To odsłona sporu, który od trzech lat TP wiedzie z inną firmą z grupy MNI – Długimi Rozmowami (DR).

Ale po kolei

Wczoraj na konferencji prezes MNI Andrzej Piechocki przedstawił historię sporu z TP.

Jednak ujęta w prezentacji kolejność wydarzeń wzbudziła kontrowersje wśród dziennikarzy. Czytając jej punkty kolejno, można było wywnioskować, że obniżenie kapitału DR (wiązało się z wypływem gotówki z tej spółki) to efekt wypowiedzenia umowy WLR przez TP. – Było odwrotnie – zwracał uwagę prezesowi i jego prawnikowi jeden z dziennikarzy. Polemizował on także z informacją zawartą w prezentacji mówiącą, że choć DR opublikowały w „Monitorze Sądowym i Gospodarczym" ogłoszenie o obniżeniu kapitału zakładowego, wzywając wierzycieli do ich zgłaszania, to TP takiego ruchu nie uczyniła.

W tej samej prezentacji podano bowiem, że 17 marca 2011?r.,  trzy dni po publikacji ogłoszenia TP pozwała DR?o 36,7 mln zł. Według Piechockiego pozew TP nie był odpowiedzią na ogłoszenie w Monitorze. – Sąd zarejestrował obniżenie kapitału DR – przekonywał.

MNI Telecom bezpieczny?

Prezes MNI uspokajał też inwestorów. – Upadłość MNI Telecom w żadnym wypadku nie jest rozwiązaniem, na które się godzimy i do którego będziemy dążyć – mówił Piechocki o głównej spółce z portfela funduszu. – Zajęty został jeden z rachunków MNI Telecom. Płynność nie jest zachwiana, na bieżąco regulujemy zobowiązania. Nie przewidujemy żadnych nerwowych ruchów (jeśli chodzi o skup akcji własnych – red.) – odpowiadał pytany, czy sytuacja będzie miała wpływ na przebieg buy backu realizowanego przez grupę.

Nie ujawnił, jaka kwota została zamrożona.

Przypomniał, że ma wobec Telekomunikacji Polskiej dużo wyższe roszczenia niż gigant wobec DR. Ocenia je na 360 mln zł. To wysokość kar umownych i odsetek od nich, jakie zgodnie z decyzją UKE wydaną dla DR,?naliczano TP za zwłokę w realizacji hurtowych usług. – DR nie są dłużnikiem TP. Nie zapadła żadna prawomocna decyzja sądu, wskazująca, że są winne TP pieniądze – stwierdził Piechocki.

Pytany, jakie kroki przedsięweźmie, aby majątek MNI Telecom został odblokowany – unikał odpowiedzi.

Według naszych nieoficjalnych informacji, grupa MNI powinna do piątku przygotować i złożyć odwołanie. Sąd miałby je rozpatrzyć 6 listopada.

[email protected]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?