Na giełdę chcemy wejść w marcu

Z Piotrem Chajderowskim, prezesem OT Logistics, rozmawia Tomasz Furman

Aktualizacja: 15.02.2017 07:51 Publikacja: 04.02.2013 05:00

Na giełdę chcemy wejść w marcu

Foto: Archiwum

Pierwotnie publiczna emisja i giełdowy debiut akcji OT Logistics były planowane na jesień ubiegłego roku. Co się stało, że doszło do opóźnienia?

Pozyskane z emisji akcji pieniądze chcemy przeznaczyć na realizację dwóch ważnych dla grupy inwestycji. Aby je rozpocząć, musimy jednak wygrać przetargi, których rozstrzygnięcie się odwleka. To główna przyczyna poślizgu publicznej oferty. Obecnie jednak, niezależnie od terminu i wyników tych przetargów, planujemy emisję akcji i debiut na GPW w marcu. O dokładnych terminach będziemy chcieli poinformować w lutym. Liczymy, że do tego czasu Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdzi nasz prospekt emisyjny.

Czy w ramach publicznej oferty obecni akcjonariusze OT Logistics, czyli I Fundusz Mistral, do którego należy 75 proc. akcji spółki, oraz Krokus Private Equity, mający 25 proc. udziałów, zamierzają sprzedać swoje papiery?

Dziś mogę tylko powiedzieć, że nie jest wykluczona sprzedaż przez nich minimalnego pakietu akcji.

Ile pieniędzy planujecie pozyskać z emisji i na co je przeznaczycie?

Chcielibyśmy pozyskać około 60 mln zł na inwestycje portowe w Trójmieście. Pierwszy projekt dotyczy budowy terminalu paszowo-zbożowego i uniwersalnego na terenie portu gdańskiego. Koszt całej inwestycji może przekroczyć 200 mln zł, ale planujemy ją realizować w kilku etapach przez trzy lata wspólnie z partnerem branżowym. Zanim przystąpimy do tej inwestycji, musimy wygrać przetarg na 30-letnią dzierżawę portowych gruntów. Liczymy, że jego rozstrzygnięcie nastąpi jeszcze w lutym lub marcu. Drugi projekt dotyczy zakupu spółki, która jest operatorem terminalu drobnicowego na terenie jednego z portów w Trójmieście. Naszą ofertę w tym przetargu zamierzamy złożyć w połowie kwietnia.

Co będzie, jeśli nie wygracie któregoś z tych przetargów lub nawet obu?

W celach emisji określiliśmy, że w takim przypadku pozyskane pieniądze przeznaczymy na rozwój spedycji kolejowej, morskiej i drogowej. To drugi z naszych głównych obszarów ekspansji na szeroko rozumianym rynku usług logistycznych. Już prowadzimy rozmowy z właścicielami dwóch firm na temat ewentualnego przejęcia.

Ile przychodów osiągacie obecnie z działalności portowej i dlaczego chcecie ją rozwijać?

Dziś usługi portowe świadczymy głównie w Porcie Handlowym Świnoujście. W zeszłym roku odkupiliśmy od DB Schenker Rail Polska ponad 46 proc. udziałów w tym porcie, co, razem z wcześniej posiadanymi przez nas udziałami, daje nam ponad 94 proc. udziałów. Z tego typu działalności grupa OT Logistics uzyskuje obecnie około 20 proc. przychodów. Docelowo chcemy, aby usługi portowe, spedycja i transport śródlądowy dawały nam po około jednej trzeciej wpływów. W usługi portowe, podobnie jak w spedycję, inwestujemy, gdyż to są te obszary w naszej branży, które rozwijają się szybko i dają największe marże.

A jak jest z żeglugą śródlądową?

To stabilny i dochodowy biznes, który rośnie o 3-5 proc. rocznie. W tym segmencie rynku nie widzimy już jednak potencjalnych celów do przejęcia ani nie liczymy na dużo wyższe przychody – w odróżnieniu od spedycji czy usług portowych.

W 2011 r. grupa OT Logistics wypracowała 442,2 mln zł przychodów ze sprzedaży i 27,4 mln zł zysku netto. Jakie wyniki udało się osiągnąć w ubiegłym roku?

Ze względu na niezatwierdzony jeszcze prospekt emisyjny nie możemy ujawnić tych danych. Mogę jedynie powiedzieć, że są one w historii grupy rekordowo wysokie.

OT Logistics działa w wielu krajach. Nie obawiacie się, że kryzys gospodarczy w Europie ograniczy wasz rozwój?

O kryzysie słyszę co najmniej od kilku lat. Mimo to nasza grupa niemal co roku poprawia wyniki. To efekt inwestycji dokonywanych w rozwojowych segmentach naszej branży. Poza tym cały czas mamy konkurencyjne ceny i wysoką jakość świadczonych usług.

Jednym z największych problemów większości firm są stosunkowo wysokie koszty prowadzonej działalności. Czy OT Logistics również ma z nimi problemy?

Redukcja kosztów to kluczowy element każdej restrukturyzacji, która z kolei jest procesem ciągłym. W grupie gruntowną restrukturyzację przeprowadziliśmy w 2009 r. W jej wyniku pozbyliśmy się zbędnego majątku i ograniczyliśmy koszty do niezbędnego minimum. Od tego czasu przeprowadzane zmiany nie są już tak radykalne. Obecnie wprowadzamy m.in. zmiany organizacyjne i kompleksowy program informatyczny, który pozwoli nam jeszcze bardziej kontrolować koszty i usprawnić zarządzanie grupą.

Jakich ładunków najwięcej przewozicie?

Poprzednia nasza nazwa, czyli Odratrans, kojarzyła się na rynku tylko z jednym z elementów naszej działalności, czyli z żeglugą śródlądową. Co gorsza, nawet nie z całą, tylko tą odbywającą się na Odrze. Tymczasem na Odrze przewozimy ładunki jedynie na niewielkich odcinkach rzeki w okolicach Szczecina oraz pomiędzy Gliwicami i Wrocławiem. Większość żeglugi śródlądowej realizowanej przez około 800 naszych jednostek pływających odbywa się po rzekach i kanałach na terenie Niemiec.

W ostatnich latach szczególnie mocno rosną przewozy kontenerów. Czy w tym segmencie rynku coś robicie?

Oczywiście. Aby zwiększyć działalność grupy w tym obszarze, planujemy m.in. budowę kontenerowego terminalu przeładunkowego w Porcie Handlowym Świnoujście. Dzięki niemu będzie możliwy przeładunek kontenerów ze statków na wagony oraz tiry i na odwrót.

Jaka jest polityka dywidendowa spółki?

W ubiegłym roku nie wypłacaliśmy dywidendy, gdyż zarząd i akcjonariusze uznali, że lepiej wydać wypracowany zysk na inwestycje. Podobnie może być w tym roku. Ostateczną decyzję oczywiście podejmą akcjonariusze.

Mocna pozycja w żegludze rzecznej

OT Logistics jest grupą specjalizującą się w świadczeniu usług transportowych, spedycyjnych i logistycznych w Polsce i Europie Środkowej oraz Zachodniej. Szczególnie mocną pozycję ma w przewozie towarów żeglugą śródlądową. W tym obszarze należy do niej ponad 80 proc. polskiego rynku i połowa środkowo-wschod- nich Niemiec. Grupa duże wpływy uzyskuje też ze spedycji oraz z przeładunków w portach morskich.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?