– Spotkałem się z Bruce'em Willisem w ubiegłym tygodniu i zapewnił mnie, że zagłosuje za naszym planem naprawczym – mówi „Parkietowi" Krzysztof Tryliński, prezes grupy Belvedere, trzeciego producenta wódki w Polsce (na GPW notowana jest pod nazwą Sobieski). – Niestety, ze względu na udział w promocji filmu „Szklana pułapka 5" nie może wziąć udziału w walnym zgromadzeniu osobiście. Da pełnomocnictwa swoim prawnikom – dodaje.
W rozmowie z francuskim dziennikiem „Le Figaro" gwiazdor zaznaczył, że w grę wchodzi zbyt wiele miejsc pracy, aby zgodzić się na likwidację grupy Belvedere. Producent wódki zatrudnia 3,65 tys. osób. Blisko połowa z tego przypada na Polskę.
Wyceny są zbyt małe
Zgoda na plan restrukturyzacji zakłada, że dojdzie do rozwodnienia akcjonariatu, co dotknie także Bruce'a Willisa. Niemal cztery lata temu za to, że zgodził się zostać twarzą wódki Sobieski, dostał od firmy około 2,6 proc. jej akcji dających 2,7 proc. głosów.
Na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, które odbędzie się 12 lutego, zarząd Belvedere zaproponuje dwa scenariusze spłaty długu. Jesienią uzgodnił je ze swoimi wierzycielami. Pierwszy zakłada spłatę całości obligacji o zmiennym oprocentowaniu – są warte bez odsetek 375 mln euro – w akcjach nowej emisji. Drugi, że część kwoty uda się pokryć w gotówce ze sprzedaży aktywów.
Jeżeli akcjonariusze zgodzą się na plan naprawczy składający się z tych dwóch opcji, wówczas zarząd firmy 15 lutego przedstawi go sądowi gospodarczemu w Dijon, który 20 marca podejmie decyzję w tej sprawie.