Od wspomnianej emisji minęło już półtora roku, a debiutu na NewConnect jak nie było, tak nie ma. Czy spółka zamierza jeszcze wejść na mały parkiet, czy te zapowiedzi były tylko takim „magicznym ekranem" mającym przyciągnąć inwestorów?
20 miesięcy, a debiutu brak
Przez ponad półtora roku akcjonariusze cierpliwie czekali na debiut Magic Screen, ich cierpliwość znalazła się jednak na skraju wyczerpania. Obecnie nie wierzą już w debiut spółki, mają jedynie nadzieje, że uda im się odzyskać włożone pieniądze.
Jak do tego doszło, że akcje spółki nie zostały do dzisiaj wprowadzone do publicznego obrotu? Spółka jest wpisana w KRS, ma zarząd i pięcioosobową radę nadzorczą, czyli w składzie takim, jaki jest wymagany w spółkach publicznych. Spółka złożyła nawet wniosek o rejestrację akcji w KDPW. Akcje nie zostały jednak do dzisiaj zarejestrowane. Zgodnie z uchwałą zarządu KDPW, aby mogło to nastąpić, zarząd GPW musi najpierw wyrazić zgodę na ich wprowadzenie do alternatywnego systemu obrotu. GPW wówczas jednak takiej zgody nie wyraziła. Niestety giełda nie publikuje nigdzie decyzji odmownych, a szkoda – akcjonariusze mogli- by poznać prawdziwą przyczynę odmowy wprowadzenia akcji na NewConnect, a tak muszą bazować na wyjaśnieniach zarządu. Publikowanie decyzji odmownych byłoby na pewno z korzyścią dla wszystkich inwestorów.
Zgłaszający się do SII akcjonariusze Magic Screen nie wierzą, że spółka jeszcze zadebiutuje na NewConnect. Ich brak wiary nie jest bezpodstawny. Wystarczy wejść na stronę internetową spółki, żeby zobaczyć, że ostatni (a zarazem jedyny) wpis w dziale aktualności jest z 18 października 2011 r. Można by powiedzieć, że już się dość mocno zdezaktualizował. Spółka wypełniła jednak swoje obowiązki sprawozdawcze za 2011 r. W KRS można znaleźć złożone sprawozdanie finansowe za okres od 8 października 2010 r. do 31 października 2011 r. Zastanawiające jednak jest to, że nigdzie nie zostało opublikowane ogłoszenie o zwołaniu zwyczajnego walnego zgromadzenia. Zgodnie z k.s.h. spółka akcyjna ma obowiązek zamieścić ogłoszenie o zwołaniu ZWZ w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. W tym miejscu należy zaznaczyć, że akcjonariusze, którzy obejmowali w maju akcje spółki, do dzisiaj nie mają ich ani zapisanych na rachunku maklerskim, ani w formie dokumentu. Takie postępowanie spółki godzi w uprawnienia korporacyjne nowych akcjonariuszy.
Inwestorzy chcą odzyskać
Głównym problemem dla posiadaczy akcji serii B jest możliwość odzyskania zainwestowanych w spółkę pieniędzy. W sytuacji kiedy wizja debiutu się oddala, a jak widać spółka nie kwapi się do wejścia na parkiet, najuczciwszym rozwiązaniem wydaje się odkupienie tych akcji. W sytuacji gdy spółka przeprowadziła ofertę prywatną akcji w związku z zamiarem debiutu na NewConnect, a następnie nie debiutuje, powinna mieć solidarnie z autoryzowanym doradcą, który przeprowadzał tę ofertę, obowiązek ich odkupienia od inwestorów.