Projekt nowelizacji budżetu państwa na ten rok przewiduje wzrost wpływów Skarbu Państwa z tytułu dywidend do 6,92 mld zł. Pierwotnie w ustawie budżetowej zapisano kwotę 5,86 mld zł. W jaki sposób rząd chce zwiększyć wpływy z tytułu dywidend, skoro już niemal we wszystkich spółkach walne zgromadzenia akcjonariuszy podjęły decyzje w tej sprawie? Resort skarbu, który ma otrzymać ze spółek około 6,5 mld zł (pozostałą część powinno pozyskać m.in. Ministerstwo Gospodarki, któremu podlega np. JSW), podaje, że brakująca kwota może być zebrana w formie dywidend zaliczkowych z tegorocznych zysków.
– Co ważne, ewentualna wypłata akcjonariuszom zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy na koniec roku obrotowego nie jest dokonywana na podstawie decyzji akcjonariuszy, w tym Skarbu Państwa. Zgodnie z kodeksem spółek handlowych statut spółki może upoważniać zarząd do wypłaty akcjonariuszom zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy na koniec roku obrotowego – informuje Wojciech Konefal z wydziału prasowego MSP.
Z informacji „Parkietu" wynika, że zarządy spółek najwcześniej wstępne decyzje o wypłacie ewentualnej dywidendy zaliczkowej podejmą na przełomie trzeciego i czwartego kwartału, gdy już będą znały wyniki za 3/4 tego roku. Chodzi o to, aby ewentualna kwota przeznaczona do podziału pomiędzy akcjonariuszy nie miała negatywnego wpływu na bieżącą działalność firm.
Jakie spółki mogą wypłacić dywidendę zaliczkową? – Teoretycznie wszystkie, w których dominującym akcjonariuszem jest Skarb Państwa. Ze względu na zyski wypracowane w pierwszym półroczu możliwa jest zwłaszcza wypłata dywidendy zaliczkowej przez PGNiG i grupy energetyczne, chociaż każda z tych spółek ma zaplanowane duże wydatki inwestycyjne, a dodatkowo w przypadku koncernu gazowego prawdopodobnie wymagana byłaby zmiana statutu – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku. Jego zdaniem mało prawdopodobna jest za to zaliczka z PKN Orlen, Grupy Lotos i Grupy Azoty.
W ocenie Marcina Materny, dyrektora działu analiz Millennium Domu Maklerskiego, najobfitsze wypłaty mogą jednak zapewnić budżetowi państwa duże grupy finansowe. – Dywidendy zaliczkowej oczekiwałby przede wszystkim z PZU i PKO BP. Są to podmioty, które mają opracowaną politykę dywidendową i osiągają wysokie zyski – twierdzi Materna.