13 marca kurs akcji Work Service wyznaczył szczyt hossy 22,5 zł i wszedł w fazę korekty. Na pierwszej sesji czerwca cena wyznaczyła aktualne dno spadku 15,74 zł, naruszając jednocześnie silne wsparcie przy 16,56 zł. Byki zdołały jednak wybronić tę barierę, a na wykresie powstała świeczka w kształcie formacji młota. Mało tego, cena zaczęła zwyżkować, tworząc formację odwróconej głowy z ramionami. Zgodnie z teorią analizy technicznej zgrupowały się na wykresie dwa, prowzrostowe układy, co zapowiada koniec korekty. Niestety jednocześnie średnia kroczące z 50 sesji spadła poniżej 200 sesyjnej, tworząc krzyż śmierci.

Jak w takiej sytuacji może wyglądać przyszłość Work Service? Z punktu widzenia techniki więcej argumentów przemawia za zwyżkami. Oprócz wspomnianych formacji oRGR i młota, dochodzą tu długoterminowa hossa oraz oscylator RSI14, który „uciekł" już ze strefy wyprzedania. Ponadto cena przebiła linię szyi oRGR. W optymistycznym scenariuszu kurs powinien teraz wzrosnąć do 22,5 zł. Jeśli jednak cena spadnie poniżej 16,56 zł, będzie to sygnał sprzedaży z zasięgiem spadku nawet do 13,5 zł.