Oponeo.pl stale zwiększa sprzedaż, co powoduje, że notowania pną się w górę. Od początku roku akcje internetowego sprzedawcy opon podrożały już o 128 proc.
Szansa na przejęcie
– Niewątpliwą siłą Oponeo.pl jest pokaźny poziom gotówki netto, której wielkość szacuję na koniec tego roku na 29 mln zł. Ponadto spółka nie ma zadłużenia – podkreśla Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Jego zdaniem wyceniając papiery Oponeo.pl, rynek kieruje się trendem konsolidacyjnym, jaki panuje w Europie Zachodniej. Rozpoznawalni producenci opon z Europy zmagają się z importem tanich „gum" z Azji. Dotychczas zaniedbywali oni sprzedaż internetową i w ramach zaległości przejmują podmioty podobne do Oponeo.pl.
– Co ciekawe jednak, platformy internetowe, takie jak Oponeo, na potrzeby przejęć wyceniane są z uwzględnieniem wskaźników przychodowych. Nie sugeruję, że spółka w najbliższym czasie może paść łupem dużego gracza z rynku opon albo większej platformy internetowej, ale, jak widać, inwestorzy zaczynają taki scenariusz uwzględniać – uważa Szkopek.
Kapitalizacja Oponeo.pl to teraz 324,6 mln zł. – Moja prognoza na ten rok to 390 mln zł przychodów. Zakładając, że Oponeo.pl mogłoby zostać kupione z wyceną opartą na wielkości przychodów, jest jeszcze przestrzeń do dalszego wzrostu notowań – dodaje Szkopek.
Na podbój Ameryki
Według ostatnich danych z instytutu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Opon i Wyrobów Gumowych (ETRMA) europejski rynek opon w ostatnich miesiącach nieco zmalał, jednak ETRMA nie zrzesza znaczących na rynku graczy z Korei Południowej czy Chin.