Niezadowolenie inwestorów może wynikać z faktu, ze zaprezentowane przez Eurocash wyniki odbiegają od średniej prognozy analityków. Spółka w IV kwartale wypracowała 97 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej, podczas gdy wedle konsensusu miało to być 103,7 mln zł. Mimo wyraźnego spadku notowań perspektywy dla spółki są dobre. Jakub Viscardi, analityk DM BOŚ, w tym roku spodziewa się dalszego wzrostu organicznego Eurocashu i prognozuje 550 mln zł EBITDA za 2016 r. Jego zdaniem nie można również wykluczyć ruchów spółki w stronę dalszej konsolidacji rynku.

- Spółce powinna sprzyjać inflacja, co przełoży się na korzystną dynamikę sprzedaży porównywalnej, hamowanej w 2015 r. przez deflację - komentuje. Z kolei Adrian Górniak, analityk DM BDM, zwraca uwagę na pozytywne dla spółki informacje docierających z Ministerstwa Finansów.

- Jeżeli zaktualizowana wersja podatku detalicznego zostanie przez resort podtrzymana, to wpływ obostrzeń fiskalnych będzie w przypadku Eurocashu niewielki - twierdzi Górniak.