Ochrona: będą redukcje na kolejnym zakręcie

Branża security, zatrudniająca w kraju 250 tys. pracowników apeluje do rządu, aby stopniowo wprowadzał podwyżkę stawki godzinowej i dał czas firmom a także ich kontrahentom na przygotowanie się do nowej sytuacji.

Publikacja: 14.04.2016 13:56

Ochrona: będą redukcje na kolejnym zakręcie

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński jd Jakub Dobrzyński

Sławomir Wagner prezes Polskiej Izby Ochrony ostrzega, że wart  7,8 mld zł  rynek usług security, od 1 stycznia 2016, czyli po przeprowadzeniu ozusowania umów cywilnoprawnych ,  skurczył się o ok. 1 mld złotych. Na tyle PIO szacuje  wysokość ubytków w daninach i  podatkach  z tytułu VAT, PIT, CIT i opłatach do ZUS, spowodowanych  zwolnieniami ok. 40 tysięcy  pracowników ochrony, wymuszonymi wzrostem kosztów pracy.

- Skoro nawet starannie przeprowadzona operacja oskładkowania  umów – zleceń, spowodowała tak znaczące redukcje na rynku pracy, bo kontrahenci  masowo odrzucali propozycje negocjowania waloryzacji umów  - to  jeszcze większego tąpnięcia obawiamy się teraz, z powodu skokowego wzrostu stawek godzinowych – tłumaczy prezes Wagner.

Elektronika zamiast strażników

2,5 tysiąca firm ochrony w tym  największe w branży takie jak Konsalnet, Solid, czy  giełdowy Impel od dawna apelują, o stopniowe wprowadzenie nowych stawek, aby złagodzić wstrząs i wydłużenie vacatio legis przyszłej ustawy. Jacek Pogonowski prezes Konsalnetu doradzałby rozłożenie w czasie i stopniowe podnoszenie stawek – najpierw w przejściowym okresie mogłoby to być np. 9 zł za godzinę – twierdzi.. Szef giełdowej grupy Impel Grzegorz Dzik sugeruje, że ruchy takie jak podwyższenie stawki godzinowej najlepiej dokonywać  na przełomie roku -  wtedy także klienci są w stanie dokonać zmian w planach wydatków na ochronę publicznych obiektów i instytucji.

Z większym spokojem na sytuację branży w Polsce patrzy Securitas Polska, nr 4 w rodzimym rankingu firm ochrony.-  Jesteśmy częścią międzynarodowej grupy , z wieloletnim korporacyjnym doświadczeniem. To naturalne, że w pewnym momencie  usługi związane z bezpieczeństwem  odchodzą  od modelu opartego o prostą ochronę fizyczną. Firmy będą więc zwalniać pracowników o najniższych kwalifikacjach i zastępować ich pracę  techniką. W naszej firmie już od dawna to element długofalowej strategii – mówi  Krzysztof Bartuszek prezes Securitas Polska.

Sektor publiczny psuje rynek

Rząd i strona związkowa w trwających wciąż debatach nad nową ustawą, utwardziły  swe stanowisko: nowe regulacje wprowadzą 12 złotowe stawki godzinowe najprawdopodobniej już od września ( w odniesieniu do nowo zawieranych umów)  Zaś  od stycznia 2017 r. wyższa stawka obejmie  już wszystkich.  Stanisław Szwed wiceminister w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej w publicznych wypowiedziach nie pozostawia wątpliwości .   - Jeżeli firma  chce płacić 5 zł za godzinę pracy, niech lepiej upadnie.

Eksperci Konfederacji Pracodawców Lewiatan zarzucają rządowym decydentom hipokryzję.  Ich zdaniem to usługobiorcy i klienci  sektora security z państwowych urzędów, instytucji  i obiektów publicznych,  najbardziej skąpią pieniędzy na ochronę.  Najświeższy przykład Niedawny przetarg na ochronę  w Ministerstwie Kultury.  Resort wicepremiera Glińskiego  przeznaczył  na bezpieczeństwo  o jedną trzecią pieniędzy mniej niż opiewała najniższa oferta  zaproponowana przez rynek security. Beniamin Krasicki prezes spółki City Security  potwierdza, że dotąd propozycje waloryzacji umów najczęściej  odrzucały urzędy administracji publicznej,  zaporowe warunki zaczęły stawiać też niektóre jednostki wojskowe.

Cięcia uderzą w najsłabszych

- Po doświadczeniach z tegorocznej operacji ozusowania, mam wielkie obawy jakie będą skutki  forsowanego przez rząd prowadzenia wyższej stawki godzinowej – ostrzega Krasicki. Jego zdaniem redukcje w zatrudnieniu, wymuszone kolejnym w tym roku, skokiem kosztów pracy, tym razem zdziesiątkują najsłabszych, najniżej wykwalifikowanych pracowników. -  A w założeniach to ich miał chronić najbardziej rządowy program – mówi Krasicki. W Securitasie dostrzegają kłopot firm, których biznes dużym stopniu  zależy od ochrony instytucji publicznych. – My świadomie, już dawno zrezygnowaliśmy  z walki o państwowych klientów, bo dla nich wciąż mniej liczy się jakość usługi a niemal wyłącznie - najniższa cena - mówi prezes Bartuszek.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?