Sławomir Wagner prezes Polskiej Izby Ochrony ostrzega, że wart 7,8 mld zł rynek usług security, od 1 stycznia 2016, czyli po przeprowadzeniu ozusowania umów cywilnoprawnych , skurczył się o ok. 1 mld złotych. Na tyle PIO szacuje wysokość ubytków w daninach i podatkach z tytułu VAT, PIT, CIT i opłatach do ZUS, spowodowanych zwolnieniami ok. 40 tysięcy pracowników ochrony, wymuszonymi wzrostem kosztów pracy.
- Skoro nawet starannie przeprowadzona operacja oskładkowania umów – zleceń, spowodowała tak znaczące redukcje na rynku pracy, bo kontrahenci masowo odrzucali propozycje negocjowania waloryzacji umów - to jeszcze większego tąpnięcia obawiamy się teraz, z powodu skokowego wzrostu stawek godzinowych – tłumaczy prezes Wagner.
Elektronika zamiast strażników
2,5 tysiąca firm ochrony w tym największe w branży takie jak Konsalnet, Solid, czy giełdowy Impel od dawna apelują, o stopniowe wprowadzenie nowych stawek, aby złagodzić wstrząs i wydłużenie vacatio legis przyszłej ustawy. Jacek Pogonowski prezes Konsalnetu doradzałby rozłożenie w czasie i stopniowe podnoszenie stawek – najpierw w przejściowym okresie mogłoby to być np. 9 zł za godzinę – twierdzi.. Szef giełdowej grupy Impel Grzegorz Dzik sugeruje, że ruchy takie jak podwyższenie stawki godzinowej najlepiej dokonywać na przełomie roku - wtedy także klienci są w stanie dokonać zmian w planach wydatków na ochronę publicznych obiektów i instytucji.
Z większym spokojem na sytuację branży w Polsce patrzy Securitas Polska, nr 4 w rodzimym rankingu firm ochrony.- Jesteśmy częścią międzynarodowej grupy , z wieloletnim korporacyjnym doświadczeniem. To naturalne, że w pewnym momencie usługi związane z bezpieczeństwem odchodzą od modelu opartego o prostą ochronę fizyczną. Firmy będą więc zwalniać pracowników o najniższych kwalifikacjach i zastępować ich pracę techniką. W naszej firmie już od dawna to element długofalowej strategii – mówi Krzysztof Bartuszek prezes Securitas Polska.
Sektor publiczny psuje rynek
Rząd i strona związkowa w trwających wciąż debatach nad nową ustawą, utwardziły swe stanowisko: nowe regulacje wprowadzą 12 złotowe stawki godzinowe najprawdopodobniej już od września ( w odniesieniu do nowo zawieranych umów) Zaś od stycznia 2017 r. wyższa stawka obejmie już wszystkich. Stanisław Szwed wiceminister w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej w publicznych wypowiedziach nie pozostawia wątpliwości . - Jeżeli firma chce płacić 5 zł za godzinę pracy, niech lepiej upadnie.