Od roku kurs akcji PKP Cargo znajduje się w trendzie spadkowym. Co więcej szanse na jego zmianę są niewielkie.
– Na kurs akcji PKP Cargo ogromny wpływ mają liczne zagrożenia, które – pomimo już doświadczonego ponad 30-proc. spadku kursu akcji – nie pozawalają nam jeszcze z optymizmem patrzeć na przyszłość grupy. Jedną z kluczowych spraw jest ryzyko utraty kontraktów na przewozy węgla na rynku czeskim przez zależną firmę AWT – mówi Piotr Nawrocki, dyrektor działu analiz w Vestor DM. Przypomina, że NWR/OKD, czeski producent węgla, znajduje się w trudnej sytuacji i grozi mu upadłość, jeśli rząd czeski nie zdecyduje się na pomoc. Tymczasem NWR/OKD to główny klient AWT, którego kontrakt z producentem węgla wygasa w 2017 r.
Spadające przewozy
– Kolejnym kluczowym problemem PKP Cargo są spadające udziały w polskim rynku kolejowych przewozów towarowych pomimo prowadzonej w ostatnich latach agresywnej polityki cenowej – twierdzi Nawrocki. Jego zdaniem powstanie Polskiej Grupy Górniczej nie przynosi żadnego przełomu, a co więcej może spowodować spadek tzw. pracy przewozowej, jeżeli dojdzie do dostosowania produkcji węgla do wielkości popytu. W poprzednich latach bowiem Kompania Węglowa najpierw eksportowała nadwyżki, a potem, szukając środków pieniężnych, po okazyjnych cenach sprzedawała węgiel w Polsce.
– Negatywny wpływ na wyniki mogą też mieć ewentualne, kolejne roszczenia związków zawodowych dotyczące podwyżki płac oraz problemy, które pojawią się przed ciągle czekającym nas szczytem prac modernizacyjnych na polskich torach – uważa Nawrocki. W ostatniej rekomendacji utrzymał zalecenie „redukuj" dla walorów PKP Cargo i na 37 zł wyznaczył ich cenę docelową.
Słabe wyniki
– Oczekuję, że za I kwartał grupa PKP Cargo zaraportuje stratę na poziomie operacyjnym oraz netto. Kolejne kwartały mogą być sezonowo lepsze, jednak się nie spodziewam, aby wynik netto za cały 2016 r. okazał się wyższy niż relatywnie słaby rezultat odnotowany w ubiegłym roku, po oczyszczeniu o zdarzenia jednorazowe – mówi Cezary Bernatek, analityk Haitong Banku. Jego zdaniem spółce obecnie nie pomaga stagnacja na polskim rynku przewozów węgla i kruszyw.