Megaron, spółka specjalizująca się w produkcji chemii budowlanej do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów, nie prowadzi obecnie i nie planuje prowadzić żadnych rozmów dotyczących przejęć, mimo że jeszcze niedawno stawiała na rozwój poprzez akwizycje. Zarząd interesowały podmioty z branży, zarówno krajowe, jak i z państw ościennych. W tym roku prowadzono już nawet rozmowy mające na celu nabycie firmy Sicher Bautechnik z siedzibą w Tomaszowie Mazowieckim, która zajmuje się produkcją zaawansowanych zapraw, wylewek samopoziomujących oraz klejów stosowanych w budownictwie. Do transakcji jednak nie doszło. Obecnie Megaron nie planuje też budowy nowego zakładu produkcyjnego. Dziś posiada jeden tego typu obiekt w Szczecinie. – W obecnej lokalizacji moce produkcyjne, które wynoszą około 10 tys. ton miesięcznie, wykorzystujemy w około 50–60 proc. Pomysł nabycia innej spółki wziął się bardziej z okazji, która się pojawiła, niż z potrzeby zwiększenia mocy produkcyjnych – mówi Piotr Sikora, prezes Megaronu. Szacuje udział spółki w rynku chemii budowlanej do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów na 13–14 proc.
Poprawa pod koniec roku
Zarząd Megaronu podjął działania mające na celu zwiększenie sprzedaży oraz zysków firmy. Na efekty trzeba jednak poczekać. – Spadki sprzedaży i zysku w pierwszym półroczu 2016 r. są konsekwencją zmian, jakie zaszły w spółce w ubiegłym roku. W 2015 r. dwukrotnie zmieniał się zarząd spółki, a wraz z tym zmieniały się koncepcje, projekty i style zarządzania – twierdzi Sikora. Dodaje, że pozostały niedokończone projekty. Obecny zarząd chce odwrócić tendencję spadkową. Zwraca jednocześnie uwagę, że są to działania długofalowe. – Pozytywnych efektów spodziewamy się w IV kwartale bieżącego roku – informuje Sikora.
Spółka stawia m.in. na rozwój eksportu. Teraz stanowi on około 10 proc. ogółem wypracowywanych przychodów. Główne zagraniczne rynki zbytu to Wielka Brytania, Niemcy, Szwecja, Belgia, Litwa, Łotwa i Rosja. Zarząd nadal zamierza zwiększać sprzedaż przede wszystkim w krajach Unii Europejskiej.
Niski kurs akcji
Do transakcji akcjami Megaronu dochodzi dość rzadko. To efekt skoncentrowanego akcjonariatu. Prezes spółki posiada prawie 61 proc. walorów. Dużymi pakietami dysponują też Andrzej Zdanowski i Adam Sikora. W efekcie do drobnych udziałowców należy niepełna 8,5 proc. papierów firmy.
Niezależnie od tego akcje spółki są obecnie wyceniane znacznie niżej niż rok temu, gdy ich kurs przekraczał 22 zł. Ostatnie transakcje zawierano po 14,06 zł. Słabsze notowania to m.in. efekt gorszych wyników finansowych wypracowanych w pierwszym kwartale. W tym czasie spółka zanotowała 11 mln zł przychodów i 1,5 mln zł czystego zysku. Oba wyniki spadły odpowiednio o 10,6 proc. oraz o 24,2 proc.