W I połowie br. Erbud uzyskał rekordowe przychody z działalności poza Polską, czyli 130 mln zł (wzrost o 60 proc. wobec 2015 r.). Wartość portfela zamówień w działalności zagranicznej wynosi 113 mln zł (realizacja głównie w II półroczu).
– W Niemczech rynek budowlany jest bardzo dobry. Będziemy stopniowo i bezpiecznie zwiększać zaangażowanie na tym rynku, trudno precyzyjnie odpowiedzieć, jaki udział rynek zagraniczny ma mieć w relacji do przychodów grupy. Mamy potencjał finansowy, ale trzeba jeszcze wzmocnić zaplecze kadrowe – mówi Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.
Grupa w I półroczu miała 788,2 mln zł przychodów (spadek o 2 proc.) oraz 35,5 mln zł zysku operacyjnego (wzrost o 109 proc. m.in. dzięki sprzedaży nieruchomości).
Portfel zamówień wynosił 1,1 mld zł, z czego 705 mln zł na II połowę br. Do tego dochodzi 0,94 mld zł w kontraktach zawartych w lipcu i sierpniu oraz umowach warunkowych. – Nie nastawiamy się na przekroczenie w 2016 r. ubiegłorocznych przychodów (1,76 mld zł – red.). Priorytetem jest rentowność, selektywnie podchodzimy do kontraktów. Dzięki temu utrzymujemy dobre marże – mówi Grzeszczak. – Gotówka ze sprzedaży aktywów będzie atutem w nadchodzącym roku – dodaje.
Kurs Erbudu utrzymuje się na poziomie 30 zł wobec 25 zł przed wakacjami.