Zapisy na akcje w ofercie prywatnej ruszą w połowie grudnia i potrwają do końca roku. Firma chce pozyskać od inwestorów 4 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone na ekspansję zagraniczną oraz dalszy rozwój produktów.

Według wydanego w tym roku raportu PwC „Pacjent w świecie cyfrowym" wielkość polskiego rynku telekonsultacji podwoiła się w zaledwie 12 miesięcy. Eksperci szacują, że w przyszłości w Europie Środkowo-Wschodniej z urządzeń telemedycznych będzie korzystało 14,1 mln osób. – Dajemy lekarzom i pacjentkom urządzenie łączące specjalistyczny, mobilny sprzęt medyczny, technologie chmurowe i zaawansowaną algorytmikę. Można powiedzieć, że wprowadzamy kardiotokografię w XXI wiek – mówi Patrycja Wizińska-Socha, prezes Nestmedic. – Podczas badań rynku zauważyliśmy znaczną grupę pacjentek mających trudne doświadczenia, takie jak historie poronień, trudności z zajściem w ciążę. Dla takich kobiet Pregnabit to nie tylko bieżące monitorowanie stanu płodu i możliwość kontrolowania sytuacji, ale też związane z tym poczucie bezpieczeństwa – dodaje.

W najbliższych dniach urządzenie ma trafić na polski rynek. Spółka otrzymała niedawno certyfikaty pozwalające na jego sprzedaż w Unii Europejskiej. Pregnabit będzie sprzedawany w modelu abonamentowym. Firma szykuje się również do ekspansji zagranicznej. Ubiega się obecnie o certyfikat FDA (Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków) umożliwiający wejście na rynek amerykański. – Sprzedaż na rynkach zagranicznych jest dla nas bardzo ważna. Ceny za badania na rynkach globalnych potrafią być cztero-, a nawet pięciokrotnie wyższe niż w Polsce. Dodatkowo na części rynków są refundowane, a to oznacza, że państwa i instytucje rozumieją konieczność przeprowadzania profilaktycznych działań telemedycznych i są gotowe w nie inwestować – mówi wiceprezes Anna Skotny. – To dla nas duża szansa, tym bardziej że już teraz widzimy ogromne zainteresowanie globalnych partnerów naszym rozwiązaniem. Podczas niedawno zakończonych światowych targów Medica przeprowadziliśmy wiele rozmów z dystrybutorami, którzy są zainteresowani sprzedażą naszego urządzenia m.in. w USA, Australii, Kanadzie, Brazylii oraz krajach UE – dodaje.

Firma nie spoczywa jednak na laurach i pracuje nad kolejnymi projektami. – Profilaktyka w ciąży nie kończy się na KTG. Mamy doświadczenie, doskonały zespół i przemyślany model biznesowy. Wykorzystamy to także przy projektowaniu i wprowadzaniu na rynek nowych produktów – mówi prezes Wizińska-Socha.

Najlepszym przykładem potwierdzającym atrakcyjność globalnego rynku telemedycznego jest firma Medicalgorithmics, która posiada urządzenie do zdalnego monitorowania zaburzeń pracy serca. Od debiutu w listopadzie 2011 r. walory spółki poszybowały w górę o ponad 1300 proc. MKT