– W tym czasie zamierzamy opracować wstępny raport, przy współpracy z firmą doradczą, który określi, w jakim kierunku powinna zmierzać spółka. Czy stawiamy na rozwój organiczny, tak jak dotychczas, czy szukamy inwestora, a może sami zaczniemy przejmować inne firmy – mówi Piotr Górowski, prezes Gekoplastu. Zapewnia, że do dziś żadna opcja nie została wybrana ani odrzucona.
Gdyby spółka zdecydowała się na przejęcia, prawdopodobnie rozglądałaby się za firmami produkcyjnymi lub dystrybucyjnymi w Europie Zachodniej, zapewne we Francji lub Hiszpanii. Niezależnie od tego zarząd musi wiedzieć, jakie cele przyświecają firmie w długim okresie oraz na czym ma się koncentrować. – Z decyzją nie możemy zbyt długo czekać, gdyż rynek idzie do przodu, a my chcemy się rozwijać i odgrywać na nim istotną rolę – twierdzi Górowski.
W ostatnich latach Gekoplast mocno zwiększył moce produkcyjne dotyczące płyt z polipropylenu. Tylko w ubiegłym roku wzrosły one o około 20 proc. Spółka inwestuje również w produkcję wyrobów przetworzonych i automatyzację produkcji.
– Perspektywy każdego segmentu rynku oceniamy pozytywnie i będziemy rozwijać sprzedaż całości asortymentu, oczywiście z akcentem na wyroby przetworzone, charakteryzujące się wyższymi marżami – twierdzi Górowski.