– Ożywienie na rynku USA w branży ropy i gazu jest już zauważalne i widzimy to też w zapytaniach od największych firm na świecie w tej branży – przekonuje Jacek Dziedzic, prezes Eko Exportu. – Według naszych informacji, ze względu na bardzo tani gaz z łupków na terenie USA, elektrownie będą stosunkowo szybko przechodziły z opalania węglem na opalanie gazem. To spowoduje, że praktycznie nie będzie na rynku mikrosfery z amerykańskich elektrowni. Zmiany te powinny korzystnie wpłynąć na zwiększenie importu mikrosfery w dużej części z Europy – zaznacza Dziedzic.
Spółka jest w trakcie podpisywania umowy na dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej prac nad innowacyjnym produktem o bardzo wysokiej wytrzymałości mechanicznej na bazie mikrosfer. Produkt ten będzie przeznaczony właśnie dla branży ropy i gazu.
W 2016 r. dostawy Eko Exportu do USA były niewielkie i stanowiły jedynie 2 proc. przychodów spółki.
Eko Export liczy na wygranie kolejnego przetargu na dostawy dużych ilości mikrosfer. W ostatnim czasie spółka wygrała dwa z trzech dużych przetargów organizowanych w Europie. Trzeci powinien zakończyć się do końca II kwartału. Zarząd zakłada, że dzięki pozyskaniu kilku trzyletnich kontraktów i dzięki wygranym przetargom na dostawy do koncernu metalurgicznego z zakładami w Niemczech i filiami na kilku kontynentach oraz do grupy firm z branży motoryzacyjnej z zakładami w Europie i USA, a także przy ewentualnej wygranej w trzecim przetargu też na dostawy do branży metalurgicznej, sprzedawane ilości mikrosfery w drugiej połowie 2017 r. i w latach 2018–2019 będą bardzo duże.