Czy wezwanie się powiedzie? – Podmioty związane z rodziną Mzyków kontrolują już 81,5 proc. akcji, więc do powodzenia wezwania wiele nie trzeba. W praktyce wystarczy 90 proc., by podjąć uchwałę o dematerializacji akcji – zwraca uwagę Krystian Brymora, analityk z DM BDM. Znaczącym akcjonariuszem w meblowej spółce jest Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych. Zapytaliśmy ją, czy zamierza sprzedać akcje, ale do czasu zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Kolejka do wycofania
W 2017 r. ogłoszono już 23 wezwania do sprzedaży akcji, a dziesięć firm opuściło parkiet. W najbliższych miesiącach te statystyki znacząco się zmienią, bo Paged jest tylko jedną z wielu firm, które właśnie szykują się do delistingu. Wśród nich jest Komputronik. W piątek kończą się zapisy do sprzedaży akcji. Wzywającym również (pośrednio) jest największy akcjonariusz handlowej spółki. Płaci 7,18 zł za walor, a pierwotna cena wynosiła 6,5 zł. Jej podniesienie wynikało z decyzji Komisji Nadzoru Finansowego. W czwartek kurs Komputronika notował lekkie spadki i oscylował w okolicach poziomu 6,9 zł. Trwa również wezwanie do sprzedaży akcji Uniwheelsu oraz Polnej, a w kilku innych spółkach odbywa się przymusowy wykup akcji od mniejszościowych inwestorów (m.in. w Vantage Developement).
Zdaniem analityków duża liczba wycofywanych w ostatnim czasie spółek nie powinna być powodem do zmartwień. Podkreślają, że przy tak dobrej koniunkturze giełdowej, z którą ostatnio mamy do czynienia (zakładając, że obserwowany trend boczny jest tylko przerwą w kontynuacji hossy), wyjście z giełdy przez niektóre spółki jest tylko naturalną koleją rzeczy. Zwracają uwagę, że gdy w spółce jest jeden dominujący akcjonariusz, to z jego perspektywy przebywanie na parkiecie wiąże się ze znaczącą utratą kontroli.
– Ponadto zwyżki cen akcji, obserwowane już od przeszło roku, w zdecydowany sposób uatrakcyjniły wyceny, co może zwiększyć skłonność inwestorów do odpowiedzi na wezwanie i tym samym doprowadzić do jego powodzenia – uważa Kamil Hajdamowicz, analityk Biura Maklerskiego Banku BGŻ BNP Paribas.
Debiutów też nie brakuje
Dobra koniunktura jednocześnie zwiększa skłonność przedsiębiorców do szukania środków na giełdzie. – Równowaga na rynku zostanie zachowana – uważa Hajdamowicz. Wtóruje mu ekspert z Aria Fund. – Sytuację na GPW ratują debiuty takich gigantów, jak Dino, Play czy Getback, które ożywiają rynek i aktywizują inwestorów – mówi Seweryn Żołyniak.
W tym roku powinniśmy być również świadkami przynajmniej kilku przeprowadzek z NewConnect na rynek główny. Taki plan ma m.in. Cloud Technologies, jedna z największych pod względem kapitalizacji spółek na rynku alternatywnym. Na główny parkiet przeskoczyć chce też kilku producentów gier komputerowych.