Zakład produkuje specjalistyczne blachy transformatorowe oraz blachy walcowane na zimno. Przejęcie pozwoliłoby na zwiększenie mocy wytwórczych Stalproduktu w zakresie blach elektrotechnicznych o 50 tys. ton rocznie, do 150 tys. ton. Ruch wpisuje się w tendencje rynkowe, w ostatnim czasie na świecie producenci blach elektrotechnicznych się konsolidują.
Produkcja i sprzedaż specjalistycznych blach dawniej zapewniały grupie bardzo wysoką rentowność, jednak w ostatnich latach sytuacja mocno się zmieniła – ceny poszybowały w dół z uwagi na powiększone światowe moce i spadek popytu. Do tego dochodzi wojna na cła.
W I kwartale 2017 r. Stalprodukt zwiększył wolumen sprzedaży blach transformatorowych o ponad 7 proc., jednak przychody skurczyły się o 14 proc., do 134 mln zł. Co więcej, zysk okazał się sześć razy niższy niż rok wcześniej i wyniósł 6,8 mln zł.
Stalprodukt pomyślał wcześniej o dywersyfikacji i przejął prywatyzowane Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław. Ten ruch procentuje. W I kwartale 2017 r. segment cynku i ołowiu zwiększył przychody o 43 proc., do 496 mln zł, a zysk o 66 proc., do 123 mln zł.
Kurs Stalproduktu od początku 2016 r. do lutego br. wzrósł o 190 proc., do 650 zł. Korekta zepchnęła notowania o 31 proc., do 448 zł, w połowie czerwca. W poniedziałek kurs rósł o 2 proc., do 501 zł. Na początku lipca analitycy DM BZ WBK zalecali kupować akcje z ceną docelową 617 zł wobec 720 zł wcześniej. ar