Spółka posiada prawa do dziesięciu wynalazków, z czego osiem służy do diagnozowania, monitorowania lub korygowania wad serca bądź centralnego układu krążenia drogą bezpośredniego kontaktu. Projekty znajdują się na różnych etapach rozwoju. Pięć wynalazków posiada już patenty, jeden oczekuje na jego uzyskanie, a cztery kolejne są na etapie składania wniosku patentowego. Najważniejszymi projektami są Pacepress (pneumatyczny opatrunek uciskowy wielokrotnego użytku), Krioaplikator służący do małoinwazyjnej ablacji chirurgicznej wykorzystujący bardzo niską temperaturę (znajduje się w fazie badań przedklinicznych) oraz elektroda Minimax do ablacji przezskórnej. Ma ona jako pierwsza na świecie pełnić zarówno funkcję diagnostyczną, jak i leczniczą. W 2017 r. spółka pozyskała blisko 30 mln zł dotacji. – Według naszych założeń Pacepress powinien zostać skomercjalizowany jeszcze w 2018 r. Istotne jest to, że produkt ten jest prostszy i najmniej zaawansowany technologicznie w stosunku do innych rozwijanych przez nas. Nie mamy wygórowanych oczekiwań, jeżeli chodzi o jego komercjalizację. Liczymy na pierwszy przychód z tego produktu, jednak nie będzie on bardzo duży – mówi Sanjeev Choudhary, prezes i główny akcjonariusz Medinice.
W segmentach medtech i telemedycznym bardzo istotną kwestią jest refundacja. Dobrze pokazują to przykłady spółek notowanych na GPW. System Medicalgorithmics do monitorowania zaburzeń pracy serca jest refundowany, dzięki czemu spółka osiąga stabilne przychody i zyski, a jej kapitalizacja przekracza 700 mln zł. Produkty Brastera (domowy system do diagnostyki raka piersi) oraz Nestmedic (system do badania dobrostanu płodu) nie mają refundacji, dlatego spółki te są wyceniane dużo niżej i mają problemy z uzyskiwaniem stabilnych przychodów. – Wszystkie nasze produkty podlegają refundacji. To zwiększa ich atrakcyjność – kwituje prezes. MKT