Zarząd liczy przede wszystkim na dalszy dynamiczny wzrost przychodów i zysków w segmencie systemów rurowych. – Myślę, że trendy zanotowane w III kwartale będą kontynuowane. Dużo zależy też od pogody, jeśli będzie dobra, to popyt na rury nadal powinien rosnąć – twierdzi Michał Jarczyński, prezes Radpolu. Dodaje, że firma zdecydowaną większość przedsięwzięć związanych z restrukturyzacją już zrealizowała.
Ze względu na duży popyt na rynku nie musi też walczyć o zwycięstwo w każdym przetargu. – Bierzemy tylko te kontrakty, które nam się opłacają. Co więcej, mamy część mocy zarezerwowaną na ewentualne zamówienia wymagające szybkiej realizacji i tym samym charakteryzujące się ponadprzeciętnymi marżami – twierdzi Jarczyński.
Jeszcze w tym roku Radpol może sprzedać zakład produkcji słupów betonowych. Mimo że wypracowywane na tej działalności wyniki poprawiły się, to zarząd jest zdeterminowany przeprowadzić transakcję. Dzięki niej firma będzie mogła mocno ograniczyć zadłużenie, a poza tym pozyska pieniądze na dalszy rozwój. Co równie ważne, produkcja słupów betonowych nie jest związana z podstawowym profilem jej działalności.
W tym roku Radpol przeznaczy na inwestycje około 8 mln zł. – Plany inwestycje na przyszły rok jeszcze nie są określone. Myślę jednak, że wydatkujemy podobną kwotę – uważa Jarczyński. Dodaje, że pieniądze będą przeznaczone na modernizację posiadanych urządzeń, na projekty związane z energooszczędnością i rozszerzenie oferty w segmencie tzw. termokurczu. Ostatnie z tych przedsięwzięć zaplanowane jest na trzy lata i może kosztować około 8 mln zł.