Dzięki poprawie warunków rynkowych, a zwłaszcza lepszemu popytowi i wyższym cenom wyrobów stalowych, grupa poprawiła w minionym roku przychody o 16 proc., do 2,08 mld zł, w porównaniu z 2017 r. W minionym roku Cognor wyprodukował niemal o 3 proc. więcej stali i sprzedał o 1 proc. więcej ton łącznie: złomów stali, kęsów i produktów finalnych. W tym samym czasie grupa odnotowała poprawę zysku netto – o 44 proc., do 72 mln zł.
– To był dla nas rekordowy rok pod względem przychodów i zysków. Osiągnęliśmy ponadto rekordowo niski wskaźnik zadłużenia – dodaje Zoła. Wskaźnik dług netto/EBITDA wyniósł 1, podczas gdy jeszcze w 2017 r. sięgał 2,3. Zarząd nie przewiduje jednak, by utrzymał się on na takim poziomie w kolejnych latach. – Przede wszystkim z uwagi na niższy spodziewany zysk EBITDA – wyjaśnia Zoła.
Zwraca też uwagę na pojawiające się informacje o spowolnieniu w branży stalowej. Wciąż jednak zakładany jest wzrost, choć niższy niż w latach poprzednich. Prognozy Word Steel Association wskazują na wzrost popytu na stal w 2019 r. o 1,4 proc. na świecie. W Polsce spodziewany jest 2–3-proc. wzrost, w rejonie Azji i Oceanii wzrost ten ma sięgnąć 1,3 proc., w Ameryce Północnej 1,2 proc., a w całej Unii Europejskiej 1,7 proc.
– Jeżeli chodzi o ceny wyrobów stalowych, to oczekuję w tym roku stabilizacji, może nawet lekkiego spadku pod koniec roku – dodaje Zoła.
Cognor wykorzystuje obecnie już pełne zdolności produkcyjne w swoich zakładach. Dlatego rozpoczął inwestycje, które mają na celu, po pierwsze, zwiększenie mocy, a po drugie, optymalizację kosztową poprzez zastosowanie nowocześniejszych maszyn. – To odpowiedź zwłaszcza na wzrost cen energii elektrycznej, który będzie bolączką naszej branży. W tym roku co prawda zapowiadane są rekompensaty z tytułu wzrostu cen prądu, ale to nie znaczy, że te podwyżki nie dotkną nas w kolejnych latach – wyjaśnia Zoła.