Firmom będzie coraz trudniej znaleźć nowych specjalistów

Liczba firm audytorskich oraz czynnych biegłych rewidentów od kilku lat systematycznie spada. W 2018 r. to zjawisko jeszcze się pogłębiło. Jak można to zmienić?

Publikacja: 12.04.2019 13:45

Firmom będzie coraz trudniej znaleźć nowych specjalistów

Foto: Adobestock

O 3 proc., do 1515, spadła w zeszłym roku liczba firm audytorskich w Polsce – wynika z danych Polskiej Izby Biegłych Rewidentów. W takim samym stopniu obniżyła się liczba czynnych biegłych rewidentów. W latach 2015–2017 utrzymywała się w przedziale 3100–3200, natomiast na koniec zeszłego roku spadła do 3044. Firmy z branży, które chcą się rozwijać, mają coraz większy problem z pozyskaniem nowych osób.

Jednak, co ciekawe, firmy audytorskie, które wzięły udział w naszym rankingu, zwiększyły w zeszłym roku łącznie zatrudnienie – zarówno w kategorii zatrudnienie ogółem w Polsce, jak i w samych działach audytu. Wyniosło ono w tej ostatniej kategorii w sumie ponad 4,4 tys. osób wobec niespełna 4,2 tys. w 2017 r. Ten wzrost to w dużej mierze zasługa EY, które znacząco wzbogaciło swoje kadry. W samym dziale audytu firma zatrudniała w zeszłym roku 764 osoby, czyli najwięcej w Polsce. Z kolei liderem pod względem łącznej liczby zatrudnionych jest Deloitte, który daje pracę 2883 osobom, z czego 659 przypada na dział audytu.

Praca w branży? Tylko na chwilę

Firmy audytorskie nie bez powodu uważane są za kuźnię kadr. Specjaliści z ich szeregów trafiają potem m.in. do przedsiębiorstw, różnego rodzaju organizacji biznesowych, firm doradczych oraz zarządów i rad nadzorczych spółek. Kurcząca się liczba osób z tej profesji jest złą wiadomością dla rynku kapitałowego, a patrząc szerzej – pośrednio również dla całej gospodarki.

– Obowiązki ustawowe, dotyczące przede wszystkim zaostrzenia wymogów dokumentacyjnych, przy jednoczesnym zwiększeniu ryzyka prowadzenia tej działalności poprzez wprowadzone drakońskie kary, w żadnej chyba innej profesji niespotykane, spowodowały rezygnację z wykonywania zawodu szeregu biegłych rewidentów – potwierdza Jan Letkiewicz, partner zarządzający departamentem audytu w Grant Thornton. Jego zdaniem firmy audytorskie nadal są kuźnią kadr, jednak ze względu na rynek pracy oraz na wymogi formalne młodzi ludzie wcześniej rezygnują z pracy w audycie, decydując się na dalszą karierę poza tym zawodem.

– Wydaje mi się, że w przeszłości praca nasza była bardziej twórcza i przez to ciekawsza. Teraz koncentrujemy się, szczególnie na rynku jednostek zainteresowania publicznego, w dużo większym zakresie na stronie formalnej audytu, co jest mniej ciekawe dla pracowników. Obserwujemy również, że w przeszłości prawie wszyscy pracownicy rozpoczynali ścieżkę zdobywania uprawnień biegłego rewidenta. Teraz coraz więcej osób zaczyna pracę w firmie audytorskiej od razu z założeniem, że to tylko na chwilę – podsumowuje ekspert z Grant Thornton.

Konkurencyjność zawodu spada

W podobnym tonie wypowiada się Ewa Jakubczyk-Cały, partner zarządzający PKF Consult. Podkreśla, że nowa ustawa oraz regulacje jej towarzyszące były wielkim wyzwaniem dla branży. Jej zdaniem cel tej regulacji, czyli zwiększenie jakości informacji finansowej, był słuszny. Ale czas wdrożenia zmian zbyt krótki. – Dostosowanie związane było z nakładami inwestycyjnymi, wymagało zwiększenia biurokracji, czego skutkiem był wzrost kosztów w czasie, gdy nie następował jeszcze wzrost cen za usługi. Odczuwalny jest jednak trend wzrostu tych wynagrodzeń. Zmiany w zakresie odpowiedzialności i sankcyjności zawodu biegłego rewidenta spowodowały istotne zmniejszenie liczby biegłych i firm audytorskich – podkreśla Jakubczyk-Cały.

Tymczasem na horyzoncie są zmiany w zakresie nadzoru na rynkiem audytu. One również będą mieć wpływ na sytuację kadrową.

– Planowane zmiany dotyczą utworzenia Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego i przejęcia zadań dotychczas powierzonych samorządowi PIBR w obszarze nadzoru nad firmami audytorskimi i kontroli nad nimi, likwidacji organu PIBR – Krajowej Komisji Nadzoru, zmniejszenia liczebności członków pozostałych organów samorządu i zwiększenia opłat za nadzór i rejestrację – wymienia Jakubczyk-Cały. Jej zdaniem można się obawiać, że wprowadzenie tych projektów spowoduje spadek konkurencyjności rynku audytu. Dopływ osób do wykonywania zawodu się obniży, a sądy zostaną obciążone sprawami przeciwko firmom audytorskim.

Foto: GG Parkiet

– Nie zauważono w projekcie ustawy nakładów na szkolenia sędziów z zakresu rewizji finansowej, o prawidłowości której mają orzekać. Dopływ środków do samorządu będzie tak mały, że zubożenie zwiększy skalę jego marginalizacji. Z kolei zwiększenie obciążeń firm audytorskich będzie tak duże, że bez przeniesienia kosztów na klienta zawód pozostanie nieopłacalny dla wysoko wykwalifikowanej kadry fachowców – przestrzega ekspertka.

Krzysztof Szułdrzyński zarządzający działem audytu i usług doradczych w PwC

Wiele osób być może myśli, że audyt jest tym obszarem, którego transformacja cyfrowa nie dotyczy lub dotyczy w bardzo małym stopniu. Nic bardziej mylnego. Tak jak całe otoczenie biznesowe, także audyt w ostatnich latach przeszedł ogromne zmiany, które zresztą cały czas nabierają tempa. Ich podstawą stały się nowe technologie oraz coraz większa ilość danych dostępnych do analizy. Obecnie audytorzy coraz częściej korzystają z algorytmów sztucznej inteligencji, która w szybki i wolny od ludzkich błędów sposób analizuje np. transakcje księgi głównej, sprawdzając poprawność danych. Przykładem takiego narzędzia jest opracowana przez PwC aplikacja GL.ai, która dwa lata temu zwyciężyła w konkursie Audit Innovation of the Year. Sam proces audytu dzięki dużym zbiorom danych stał się bardziej kompleksowy, a czas na dotarcie do cennych informacji znacząco się skrócił. W oczywisty sposób nowe technologie umożliwiły też sprawniejszą komunikację pomiędzy audytorem a klientem. Pamiętajmy, że po stronie klienta cyfryzacja również zmieniła w istotny sposób procesy finansowo-księgowe, tym bardziej ważne jest, aby audyt był na tym samym poziomie zaawansowania.

Tu dochodzimy do kolejnej, kluczowej kwestii, jaką są kompetencje pożądane w tym zawodzie. To już nie tylko finanse, ale też data science i data analytics. Niektórzy zadają sobie pytanie, czy w przyszłości roboty zastąpią ludzi w procesie przeprowadzania audytów. Wydaje się, że zdecydowanie zastąpią w tych najbardziej rutynowych czynnościach, pozostawiając audytorom podejmowanie trudniejszych decyzji i osądów. Nie jest to zresztą kwestia dalekiej przyszłości, bo roboty już dziś wykonują w naszych badaniach szereg procedur.

Nowe narzędzia pozwolą też na testowanie całych populacji transakcji, a nie tylko ich próbek, jak to się dzieje teraz. Zapewni to jeszcze większy komfort użytkownikom sprawozdań finansowych oraz dostarczy spółkom wielu dodatkowych informacji na temat ich biznesu z zaawansowanej analizy danych. Podsumowując: wszystko wskazuje na to, że audytorzy nie znikną, natomiast ich praca będzie bardziej interesująca.

Andre Helin prezes BDO

Dokładnie rok temu, przy okazji rankingu audytorów 2018, gdy ocenialiśmy pierwsze 10 miesięcy funkcjonowania nowej ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich i nadzorze publicznym, wyraziłem obawy, że ograniczenia w zakresie usług biegłych rewidentów i większe obowiązki administracyjne ograniczą dostęp nowych ludzi do zawodu. W branży pojawił się dramatyczny problem pozyskiwania nowych kadr do wykonywania zawodu biegłego rewidenta. Profesja biegłego rewidenta przeżywa ogromną zmianę, wręcz rewolucję. Dziś biegły rewident nie jest smutnym panem, pochylonym nad liczydłem. Dzisiejszy audyt to przede wszystkim zaawansowane systemy informatyczne, operacje w chmurze, oszczędność czasu biegłych i klientów, większa szybkość działania. Mimo tej nowoczesności nie widać, aby młodzi ludzie garnęli się do tego zawodu. W świetle dużych kar administracyjnych i obszernej kontroli zawodu pozyskanie dobrej kadry do audytu to spore wyzwanie. Próbujemy więc różnych zachęt, aby przyciągnąć młode osoby do pracy w tej profesji, ale to wiąże się z inwestowaniem sporych środków w szkolenie i rozwój zawodowy takiej kadry. Ustawodawca zamiast jednostronnie i wyłącznie zaostrzać przepisy, powinien pomyśleć o zachętach dla firm audytorskich, np. do zatrudniania i kształcenia młodych biegłych rewidentów. Najlepsi dzisiaj fachowcy w tej branży niebawem odejdą na zasłużoną emeryturę. Swoją wiedzę powinni przekazać następnym pokoleniom. Wszystko po to, aby nauczyli się oni wykonywać swoje zadania rzetelnie i na właściwym poziomie, przy szerokim i zapewne coraz szerszym korzystaniu z nowoczesnych technologii.

Piotr Woźniak partner zarządzający UHY ECA

W ostatnich miesiącach nie tylko w Polsce nasiliły się dyskusje na temat roli audytu w gospodarce i zadań, jakie stoją obecnie przed audytorami. Główny wpływ na podwyższoną temperaturę tej dyskusji mają spektakularne upadłości dużych firm notowanych na rynkach regulowanych oraz istotne nieprawidłowości wykryte w sprawozdawczości finansowej emitentów z lat poprzednich. Co istotne, zarówno błędy i oszustwa, jakie wystąpiły w tych podmiotach, jak i nadchodząca upadłość „umykały" uwadze audytorów i nie były w żaden sposób sygnalizowane w sprawozdaniach z badania wydawanych przez firmy audytorskie.

Wydarzenia te nie umknęły natomiast uwadze polityków, mających wpływ na tworzenie przepisów regulujących profesję, regulatorów, odpowiedzialnych za nadzór nad rynkami kapitałowymi, ale także inwestorów, których majątek w formie nabytych akcji czy obligacji został nadszarpnięty. Z tej reakcji i trwających dyskusji wynika, że rola audytora pozostaje niezwykle istotna w prawidłowym funkcjonowaniu rynków kapitałowych, jak i szerzej rozumianym rynku finansowym (pożyczkodawcy, kredytodawcy). Od usług świadczonych przez audytorów rynek wymaga obecnie dużo więcej niż „weryfikacji prawidłowości liczb" przedstawionych w sprawozdaniu. Audytor musi wykazać wzmożoną czujność przy rozpoznawaniu i planowaniu swojej reakcji na ryzyko, które może doprowadzić do istotnego zniekształcenia sprawozdania finansowego. Rosnące oczekiwania, globalny zasięg działalności audytowanych przedsiębiorstw, coraz bardziej skomplikowane i nietypowe transakcje, rosnąca ilość tych operacji oraz wykorzystywanie coraz bardziej skomplikowanych technologii IT stawia nowe wyzwania zarówno od strony technologii wykorzystywanych podczas świadczenia usług, jak i kompetencji kadr. Koszty audytu rosną, jednak atrakcyjność zawodu w oczach absolwentów szkół wyższych wydaje się maleć. Trudny rynek pracy sprawia, że firmy audytorskie mają coraz większe problemy z pozyskaniem utalentowanych studentów, którzy będą gotowi na ciągłe i długoletnie podnoszenia kompetencji. Pozostaje mieć nadzieję, że prowadzone dyskusje i zmiany sprawią, że prestiż zawodu istotnie wzrośnie, co pozwoli na utrzymanie talentów w branży.

Firmy
Spółki mniej przeznaczyły na sponsoring i cele społeczne
Firmy
Prezes Polimeksu Mostostalu: inwestujemy ograniczając ryzyko
Firmy
Producenci materiałów budowlanych szukają możliwości rozwoju
Firmy
Akcje Boryszewa jednak nie zmienią właściciela. ABB nie doszło do skutku
Firmy
Nie widać końca rajdu notowań Dadelo
Firmy
W tym roku Selena FM skokowo zwiększa moce wytwórcze