W 2019 roku zarząd chce skupić się na kontynuacji redukcji kosztów oraz pozyskiwaniu nowych odbiorców. – W ubiegłym roku wygaszaliśmy projekty generujące zbyt wysokie koszty lub zbyt niskie wyniki finansowe. Przełożyło się to na spadek wolumenu sprzedaży przy jednoczesnej poprawie rentowności. W 2019 roku będziemy kontynuować zmianę struktury i redukcję bazy kosztowej. Już teraz duży nacisk kładziemy na staranny dobór zamówień i koncentrujemy się na tych najbardziej rentownych. Intensywnie poszukujemy nowych odbiorców, starannie analizujemy zapytania ofertowe i skupiamy się na tych najbardziej rentownych. Obecnie prowadzimy wstępne negocjacje z kilkoma potencjalnymi partnerami i liczymy, że zakończą się one powodzeniem – wyjaśnia Andre Gerstner, prezes Groclinu.

Dzięki sprzedaży części aktywów grupie udało się zrzucić balast długu, który ograniczał możliwości w zakresie pozyskiwania finansowania zewnętrznego i nowych zamówień. – Sprzedanie udziałów CADM Automotive pozwoliło przede wszystkim na znaczną redukcję zadłużenia. Natomiast decyzja o sprzedaży części aktywów Groclin Sedistec pozwoliła na odcięcie segmentu, który generował największe koszty. Teraz tamtejsza spółka będzie skupiała się głównie na rozwoju i produkcji poszyć foteli samochodowych, dedykowanych klientom niszowym oraz klasy premium – tłumaczy szef Groclinu.

W 2018 r. Groclin miał 22,3 mln zł straty netto (wobec 81,5 mln straty w 2017 r.) oraz 2,5 mln zł zysku EBIT (wobec 51,9 mln zł straty w 2017 r.).