Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grzegorz Pinkosz, prezes spółki Toya.
– Stawiamy na dalszy rozwój sprzedaży eksportowej skierowanej zarówno do stałych parterów takich jak Rosja, Ukraina, Białoruś, jak również na zintensyfikowanie działań zmierzających do rozwoju działalności na pozostałych rynkach poprzez pozyskiwanie nowych klientów i ściślejszą współpracę z dotychczasowymi partnerami – mówi „Parkietowi" Grzegorz Pinkosz, prezes firmy Toya.
Toya będzie także ściśle współpracować ze spółką zależną Yato Tools, której siedziba znajduje się w Szanghaju. Chińska spółka jest bardzo ważna z punktu widzenia grupy kapitałowej, bowiem Yato Tools jest jednym z głównych dostawców towarów dla Toya i Toya Romania. Przez ostatnie kilka lat chińska spółka skonstruowała sieć dystrybucyjną w głównych chińskich prowincjach i stworzyła struktury umożliwiające konsolidację i eksport produktów bezpośrednio do klientów i dystrybutorów w Azji Południowo-Wschodniej, Afryce, Australii i na Środkowym Wschodzie. Potencjał chińskiej spółki jest bardzo duży. – Obecnie Yato Tools pokrywa swoją siecią sprzedaży obszar o łącznej populacji sięgającej 1,35 mld osób z 1,4 mld łącznej ludności kraju – podkreśla Pinkosz.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Negatywny wpływ na środowisko mają w tym zakresie głównie firmy zajmujące się działalnością transportową, produkcyjną, wydobywczą i budowlaną. Większość dąży do redukcji hałasu mimo wysokich kosztów inwestycji i trudności w dostępie do technologii.
Wyniki kwartalne papierniczo-celulozowej grupy po raz kolejny wypadły poniżej oczekiwań wywołując gwałtowną reakcję rynku.
Dziś akcje Orlenu są wyceniane niżej niż wczoraj. To efekt korekty kursu o wartość dywidendy. Notowania już zaczęły odbijać.
Producent nie może ostatnio narzekać na brak nowych zleceń, wśród których istotną część stanowią zamówienia na rzecz sił zbrojnych.
Firma Oponiarska Dębica zdecydowała o ograniczeniu produkcji opon w pozostałej części 2025 roku, co jest związane z ograniczeniem wielkości zamówień przez firmę Goodyear.
Potencjalne zawieszenie broni w Ukrainie może osłabić zainteresowanie spółkami realizującymi dostawy dla sił zbrojnych. Akcje niektórych z nich już tracą.