Toya: Ważna chińska firma

Sytuacja makroekonomiczna sprzyjała spółce w osiąganiu dobrych wyników finansowych w ostatnich kwartałach. Zarząd ma plan na kierunki działań rozwojowych na kolejne miesiące. Spółka będzie skupiała się na atrakcyjnych możliwościach ekspansji w szeroko rozumianej branży artykułów przemysłowych. Ma to doprowadzić do umocnienia jej pozycji rynkowej.

Publikacja: 15.07.2019 05:09

Grzegorz Pinkosz, prezes spółki Toya.

Grzegorz Pinkosz, prezes spółki Toya.

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

– Stawiamy na dalszy rozwój sprzedaży eksportowej skierowanej zarówno do stałych parterów takich jak Rosja, Ukraina, Białoruś, jak również na zintensyfikowanie działań zmierzających do rozwoju działalności na pozostałych rynkach poprzez pozyskiwanie nowych klientów i ściślejszą współpracę z dotychczasowymi partnerami – mówi „Parkietowi" Grzegorz Pinkosz, prezes firmy Toya.

Toya będzie także ściśle współpracować ze spółką zależną Yato Tools, której siedziba znajduje się w Szanghaju. Chińska spółka jest bardzo ważna z punktu widzenia grupy kapitałowej, bowiem Yato Tools jest jednym z głównych dostawców towarów dla Toya i Toya Romania. Przez ostatnie kilka lat chińska spółka skonstruowała sieć dystrybucyjną w głównych chińskich prowincjach i stworzyła struktury umożliwiające konsolidację i eksport produktów bezpośrednio do klientów i dystrybutorów w Azji Południowo-Wschodniej, Afryce, Australii i na Środkowym Wschodzie. Potencjał chińskiej spółki jest bardzo duży. – Obecnie Yato Tools pokrywa swoją siecią sprzedaży obszar o łącznej populacji sięgającej 1,35 mld osób z 1,4 mld łącznej ludności kraju – podkreśla Pinkosz.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Giełdowe spółki starają się monitorować poziom hałasu, a nawet go ograniczyć
Firmy
Arctic Paper rozczarował wynikami. Kurs szuka dna
Firmy
Dziwny spadek WIG20. „Winny” Orlen
Firmy
Portfel zamówień Zrembu pęcznieje od nowych kontraktów
Firmy
Dębica zmniejszy produkcję opon
Firmy
Akcje dostawców sprzętu dla wojska pod presją