Spółki muszą płacić więcej za badanie sprawozdań

Stało się to, przed czym od dawna przestrzegali eksperci: przykręcenie legislacyjnej śruby audytorom uderzyło przede wszystkim w... emitentów. Ceny za audyt będą dalej rosły.

Publikacja: 30.10.2019 05:00

Spółki muszą płacić więcej za badanie sprawozdań

Foto: Fotolia

Ambra rozwiązała umowę zawartą w styczniu 2019 r. z Deloitte Audyt. Powód? Brak porozumienia co do podwyższenia wynagrodzenia firmy audytorskiej za świadczone przez nią usługi.

– Deloitte Audyt badało sprawozdania finansowe spółki i jej grupy kapitałowej za jeden rok obrotowy 2018/2019, zakończony 30 czerwca 2019 r. Wielkości oczekiwanej (przez Deloitte – red.) podwyżki wynagrodzenia nie ujawniamy – poinformowała nas Katarzyna Koszarna, menedżer ds. raportowania i relacji inwestorskich Ambry.

Kwot nie podaje też Deloitte. – Ze względu na zobowiązanie do zachowania poufności nie możemy ujawniać informacji na temat realizowanych zleceń oraz szczegółów umów zawartych z klientami – odpowiedziało biuro prasowe Deloitte.

Rośnie ryzyko, rosną ceny

Przypadek Ambry symbolicznie pokazuje to, z czym od pewnego czasu mierzą się wszyscy emitenci: ceny za audyt rosną. To z kolei pokłosie zmian w regulacjach: najkrótszej w UE rotacji firm audytorskich, restrykcyjnych kryteriów niezależności oraz nowego modelu nadzoru nad rynkiem.

– Jako partner w jednej z firm audytorskich średniej wielkości, która aktywnie działa na rynku badań JZP (jednostek zaufania publicznego, do których należą m.in. spółki giełdowe – red.), mogę otwarcie powiedzieć, że realizowanie usług audytu przy stawkach obowiązujących dwa, trzy lata temu jest dziś po prostu z ekonomicznego punktu widzenia niemożliwe. Widać to po analizie sprawozdań firm audytorskich, gdzie znaczący wzrost przychodów niekoniecznie skorelowany jest ze wzrostem wyniku finansowego – podkreśla Dominik Biel, partner w firmie UHY ECA. Według niego tendencja wzrostu cen usług audytorskich, szczególnie w obszarze JZP, w najbliższym czasie się utrzyma.

– Koszty wszelkich zaostrzeń regulacji ponosi na samym końcu rynek. Wydaje się jednak, że klienci nie zawsze są tego świadomi – podsumowuje Biel.

GG Parkiet

W podobnym tonie wypowiada się Joanna Żukowska-Kalita, przewodnicząca komisji ds. etyki i członek Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. – W przeszłości obserwowaliśmy co prawda spadek cen za usługi audytorskie, jednak tendencja ta ulega aktualnie odwróceniu. Rosnąca złożoność działalności biznesowej i zwiększone wymogi stawiane audytorom będą niewątpliwie skutkowały podwyższaniem cen za usługi audytorskie w przyszłości – ocenia przedstawicielka KRBR.

Jak zyska, kto straci

Zmiany przepisów miały –według założeń ustawodawcy – zaowocować dekoncentracją krajowego rynku usług audytorskich, wzrostem niezależności biegłych rewidentów oraz efektywniejszym nadzorem (to z kolei było reakcją m.in. na aferę GetBacku).

Jeśli chodzi o podział rynku audytu w Polsce, to tzw. wielka czwórka (EY, KPMG, PwC i Deloitte) wiedzie zdecydowanie prym wśród firm największych, szczególnie tych z WIG20. Natomiast na całym rynku giełdowym ma niespełna 38-proc. udział. Dopiero najbliższe lata pokażą w pełni efekt przetasowań rynkowych, ale ich namiastkę widać już teraz.

– Beneficjentami zmian w przepisach są firmy audytorskie średniej wielkości, takie jak nasza. Umocniliśmy się w obsłudze spółek giełdowych – przyznaje Jan Letkiewicz, partner zarządzający w Grant Thornton. Dodaje, że podmioty z wielkiej czwórki, z uwagi na ograniczenia regulacyjne, musiały zrezygnować z badania niektórych spółek, natomiast mniejsze firmy audytorskie zrezygnowały z rynku JZP, ponieważ nie są w stanie ponosić dodatkowych kosztów, jakie wiążą się po zmianach przepisów z obsługą firm z tego segmentu.

– W sumie około 160 spółek notowanych na GPW musiało zmienić audytora i teraz – przynajmniej teoretycznie – przez najbliższe pięć lat mogą nie organizować przetargów – podsumowuje Letkiewicz.

Emitenci mają pod górkę

Wzrost cen za badanie sprawozdań finansowych to kolejny balast dla giełdowych przedsiębiorstw dodany w ostatnich latach. Rozporządzenie MAR, raportowanie danych niefinansowych, nowe formaty sprawozdawczości (raporty roczne za 2020 r. będą już musiały być przygotowane zgodnie w iXBRL) – to tylko niektóre z przykładów.

W efekcie utrzymanie statusu spółki publicznej jest coraz trudniejsze i kosztowniejsze. Nic więc dziwnego, że w ostatnich latach obserwujemy falę wycofywania firm z giełdy. Tylko od początku tego roku z rynku głównego wycofano 13 spółek, a kolejne delistingi są na horyzoncie. 31 października GPW wykluczy z obrotu akcje firmy Prime Car Management (został przejęta), a 1 listopada Ideonu (zbankrutował).

W ślad za tym nie idą debiuty na GPW nowych firm. Od początku roku na rynku głównym pojawiło się ich zaledwie sześć. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że ten rok pod względem IPO nie może być gorszy od katastrofalnego 2018 r., kiedy to na rynek główny GPW weszło tylko siedem przedsiębiorstw. Nie jest jednak pewne, czy w 2019 r. nie padnie nowy smutny rekord.

prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

Kiedy trwały prace nad nową ustawą o biegłych rewidentach, alarmowaliśmy, że ograniczenie konkurencji poprzez wprowadzenie obszernej listy usług zakazanych połączone z wprowadzeniem obowiązku częstej rotacji wpłynie na wzrost kosztów audytu. Do tego dochodzi konieczność stosowania coraz bardziej wymagających procedur, które powodują, że małe firmy rezygnują z działalności i łączą się z korporacjami. A to niestety nie koniec „drożyzny". Prognozuję dalszy wzrost cen usług audytorskich z dwóch powodów. Po pierwsze, raporty roczne już za 2020 r. będą musiały być przygotowane zgodnie z ESEF w iXBRL. Jest oczywistą oczywistością, że biegły będzie musiał pochylić się nad zastosowaną taksonomią i tagowaniem. Po drugie, obecnie oświadczenia niefinansowe (chociaż są obligatoryjną częścią sprawozdania z działalności spółki) nie są weryfikowane w ramach standardowej usługi audytu raportu rocznego. Jestem pewien, że niedługo inwestorzy będą oczekiwali solidnej weryfikacji danych ESG, co znacząco podwyższy koszt audytu.

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?