Producentowi przekaźników po trzech kwartałach udało się poprawić m.in. wynik EBITDA oraz zysk netto. Wzrost sprzedaży na zagranicznych rynkach zrównoważył spadek popytu w Polsce.
Po trzech kwartałach spółka wypracowała 95,1 mln zł przychodów, o 0,9 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2019 r. Wynik EBITDA podskoczył za to o 42 proc., do 7,6 mln zł, a zysk netto – o 58,9 proc. do 6,5 mln zł.
Jak pokazują dane, sprzedaż na rodzimym rynku spadła o 4,4 proc. osiągając poziom 25,7 mln zł – odpowiadała tym samym za 27 proc. tegorocznych przychodów. W przypadku eksportu trzeba podkreślić znaczący, 43 proc. udział w sprzedaży rynku niemieckiego, który podskoczył względem 2019 r. o 14 pkt proc., do 41 mln zł.
Okres od stycznia do września okazał się być czasem oszczędności. Dzięki wahaniom cen surowców, takich jak m.in. miedź czy złoto, firma ograniczyła koszty produkcji.
Zarząd podkreśla, że choć dofinansowanie do wynagrodzenia pracowników w kwocie 2,6 mln zł poprawiło zysk netto, to pandemia nie wpływa na dotychczasowe funkcjonowanie spółki. Główne obawy w związku z Covid-19 tyczą się pogorszenia koniunktury na rynkach zagranicznych, a co za tym idzie, zmniejszenia zamówień i odwlekania inwestycji. Pomimo to zarząd prognozuje, że tegoroczne wyniki będą porównywalne z tymi wypracowanymi w 2019 r.