Przemawiają za tym już zrealizowane oferty (Dino Polska, Griffin Premium RE), jak również te będące w toku (Play Communications). Mogą one przekonać spółki, które jakiś czas temu zawiesiły swoje emisje ze względu na trudne warunki rynkowe, by wznowiły IPO. Od początku roku WIG zyskał ponad jedną piątą i zdaniem ekspertów ma szansę kontynuować zwyżki. Przy czym przykład Raiffeisen Bank Polska (zawiesił ofertę) pokazuje, że nawet w sprzyjającym otoczeniu rynkowym nie ma gwarancji, że oczekiwania cenowe inwestorów i sprzedających się spotkają.
– Obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego jest łącznie 19 prospektów, z czego sześć czynnych (trzy z ofertami i trzy bez) i 13 zawieszonych (dziesięć z ofertami i trzy bez) – poinformował nas Jacek Barszczewski, p.o. dyrektora departamentu komunikacji społecznej KNF. Z reguły wakacje są okresem marazmu na rynku IPO, a ożywienie widać dopiero jesienią, ale z uwagi na wspomnianą już ofertę Play Communications statystyki za trzeci kwartał powinny się prezentować całkiem dobrze. W drugim na warszawskim parkiecie zrealizowano sześć IPO: trzy na GPW i tyle samo na NewConnect. Ich łączna wartość wyniosła 518 mln euro, co jak na polski rynek jest nie lada osiągnięciem. W całej Europie w tym okresie sprzedano akcje o wartości 15,6 mld euro, czyli o 43 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z kolei liczba debiutów wzrosła o 8 proc., do 103. To najlepszy wynik od IV kwartału 2015 r. – wynika z raportu PwC. Eksperci podkreślają, że większy ruch można było zaobserwować nie tylko na tradycyjnie aktywnych rynkach, takich jak Londyn czy Nasdaq, ale także na giełdach w Warszawie, Stambule czy Dublinie. Wartościowym liderem II kwartału było IPO spółki Allied Irish Banks w Irlandii, którego wartość sięgnęła 3 mld euro. Na drugim miejscu uplasowała się firma Galencia Sante (Szwajcaria), a na trzecim ALD (Euronext w Paryżu). Za lwią część, bo aż za 31 proc., wartości emisji w I półroczu w Europie odpowiadały spółki z sektora usług finansowych. Na kolejnym miejscu znalazły się przemysł oraz usługi i dobra konsumenckie. Co ciekawe, aż o 47 proc. (do 3,4 mld euro w II kwartale) spadła wartość ofert pierwotnych z udziałem funduszy private equity.
Po poniedziałkowym debiucie GetBacku na GPW notowane są 484 spółki. Niektóre z nich wykorzystują dobrą koniunkturę i emitują akcje, by pozyskać pieniądze na dalszą ekspansję, a inne są zmuszone do podwyższenia kapitału z uwagi na szwankującą płynność (np. Sygnity, Qumak).