FTSE Russell w wyniku corocznej klasyfikacji krajów pod względem statusu rozwoju przesunął Polskę z grona zaawansowanych rynków wschodzących (EM) do rozwiniętych (DM). Co to oznacza dla GPW?
Zmniejszy się udział
– Biorąc pod uwagę polski rynek akcji, raczej negatywnie oceniamy awans do grona DM. Z naszych obliczeń wynika, że spowoduje to podaż netto polskich akcji o wartości ok. 660 mln USD. Powodem jest to, że szacowany popyt na te walory ze strony funduszy benchmarkujących się do FTSE DM będzie niższy od podaży zgłaszanej przez fundusze oparte na FTSE EM. Polska już miała małą wagę w indeksie FTSE EM, a jej zmniejszenie po wejściu do FTSE DM może skutkować spadkiem zainteresowania ze strony zarządzających – mówi Marcin Korza, analityk Ipopemy Securities. Dodaje, że po reklasyfikacji udział polskiego rynku spadnie do 0,18 proc. w indeksie DM. Teraz w klasyfikacji EM udział ten wynosi 1,68 proc.
– Oszacowanie wpływu spodziewanej podaży na zachowanie indeksów na GPW jest trudne. Możliwe, że niektóre fundusze będą dążyły do redukcji polskich akcji w portfelach, jednak wydaje mi się, że ważniejsze są fundamenty. Analizowaliśmy przypadki reklasyfikacji Izraela i Korei, okazało się, że nie miały aż tak dużego wpływu na notowania indeksów. Ważniejsze było to, w jakiej fazie trendu znajdował się rynek – po ogłoszeniu można było odnieść wrażenie, że spotkało się to z reakcją rynku, po czym później wracał on do długoterminowego trendu. Rynki w trendzie wzrostowym zyskiwały, a spadające traciły – dodaje Korza.
Polska to pierwszy kraj Europy Środkowo-Wschodniej, który znalazł się w grupie 25 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata. – Na pierwszy rzut oka to informacja pozytywna, bo potencjalnie pojawia się szansa pozyskania nowych inwestorów z zagranicy. Ale może zmaleć zainteresowanie polskimi aktywami ze strony inwestujących na rynkach rozwijających się – mówi Dariusz Świniarski, zarządzający w DM TMS Brokers. Zwraca uwagę, że wciąż wiele światowych funduszy benchmarkuje się do indeksów MSCI, a tam Polska pozostaje w grupie EM.