Bitcoin
Podbicie z ubiegłego piątku nie doprowadziło do większych zmian zarówno w ujęciu krótkoterminowym jak i średnioterminowym. Lokalne pojawienie się białej świeczki nie zachęciło do wyprowadzenia wzrostowej kontry, przez co kluczowe opory pozostały nienaruszone. To co zwraca na siebie uwagę to podejście cen pod średnią z 55 sesji, która wraz z MA89 oraz MA144 nadal wyznaczają kierunek dla kryptowaluty. W okolicy 3600 USD znajduje się strefa podażowa bazująca na listopadowo-grudniowych ekstremach, co z punktu widzenia Price Action działa negatywnie na ewentualną aprecjację bitcoina. Biorąc jednak pod uwagę dotychczasowe średnioterminowe korekty - płaskie struktury wydłużone w czasie o trójkątnych kształtach - nie można wykluczyć, że tego typu korekcyjny twór ponownie pojawi się na wykresie jako forma przeczekania przed dalszymi spadkami w długim terminie.
Ethereum
Podejście pod linię trendu spadkowego, po udanej obronie strefy 100 USD, zachęca do jej zaatakowania w celu wybicia i wygenerowania triggera do wyprowadzenia drugiej podfali wzrostowej w ramach średnioterminowej korekty A-B-C. Wprawdzie za wcześnie jest na to, aby przyjąć założenie o powstaniu korekcyjnego zygzaka tym bardziej, że grudniowa zwyżka zawiera w sobie elementy trójfalowe, jednakże w przypadku wybicia w cenach close strefy 130 USD pojawi się pretekst do wdrapania się kryptowaluty 20 proc. wyżej. W średnim jak i długim terminie nadal jednak obowiązuje układ bessy, którego zanegowanie będzie możliwe dopiero w przypadku trwałego wydostania się nad strefę 165 USD.