Z opublikowanych danych można wywnioskować, że rynek ma wyraźny problem ze wzrostami, najgorzej wyglądają wskaźniki przemysłowe. Wskaźnik dla strefy euro spadł do najniższych poziomów od 7 lat, co pokazuje bardzo zła perspektywę dla gospodarki. Europejski Bank Centralny ma więc przed sobą trudne zadanie, biorąc pod uwagę ostatnie wskaźniki będzie on zmuszony do luzowania polityki monetarnej. Taka sytuacja nie pomaga euro, które zbliża się do tegorocznych minimów. W godzinach popołudniowych kurs EURUSD kształtuje się na poziomie 1,1145. Licząc od początku tygodnia, spadki wynoszą już niemal 0,7%. Najbliższe posiedzenie nie musi koniecznie przynieść jeszcze żadnych konkretnych decyzji. Należy pamiętać, że już we wrześniu swoją kadencję kończy Mario Draghi. Podczas jutrzejszego spotkania, inwestorzy będą czekać na informacje, po jakie instrumenty może sięgnąć w najbliższym czasie Europejski Bank Centralny. Zmienność na kursie euro, jak i europejskim rynku akcji powinna być podwyższona. Decyzję EBC poznamy jutro o godzinie 13:45. Z ostatnich wypowiedzi członków EBC wynika, że mogą oni sięgnąć po szeroki pakiet instrumentów, jeśli sytuacja gospodarcza się nie poprawi. Nie wygląda to optymistycznie, niemniej kluczowe decyzje nie muszą być podejmowane już jutro, równie dobrze bank może się wstrzymać do kolejnego posiedzenia. W przypadku niemieckiego indeksu DAX możemy dziś obserwować wzrosty na blisko 0,4%. Pomimo mniejszej dynamiki, kontynuowany jest wczorajszy kierunek, we wtorek sesja zamknęła się na ponad 1,9% plusie. Dzisiejsze ruchy można tłumaczyć wyczekiwaniem na jutrzejsze posiedzenie banku centralnego, zmienność w czwartek powinna być większa.
Jeśli chodzi natomiast od sesję w USA, po godzinie 17:00 indeks Dow Jones notuje spadki na blisko 0,5%. Z kolei S&P500 oscyluje w rejonach ceny wczorajszego zamknięcia. Na plusie znajduje się NASDAQ, który rośnie 0,14%. Należy przypomnieć, że w USA trwa aktualnie sezon publikacji wyników spółek i to one powinny mieć w najbliższym czasie największy wpływ na zachowanie indeksów. Aby doszło do większej korekty spadkowej w USA musielibyśmy zobaczyć jakieś rozczarowanie, niemniej jak do tej pory zdecydowana większość wyników jest lepsza od oczekiwań. Zmienność jest raczej niska, indeksy utrzymują się w rejonach tegorocznych maksimów. Dziś po południu publikowane były także indeksy PMI z USA. Wskaźnik przemysłowy wyniósł dokładnie 50 pkt (najniższej od 118 miesięcy).
W przypadku GPW, dzisiejsza sesja przebiegła pod kątem konsolidacji. Polskie indeksy kończą sesję w rejonach ceny wczorajszego zamknięcia. Z racji mniejszych ruchów, nie pojawiły się dziś żadne sygnały, które mogłyby sugerować kierunek na najbliższe sesje.
Wszelkie decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych informacji lub analiz podejmowane są wyłącznie na własne ryzyko. Powyższa informacja nie stanowi rekomendacji indywidualnej, a jakiekolwiek przedstawione w niej dane i analizy nie odnoszą się do indywidualnych celów inwestycyjnych, potrzeb ani indywidualnej sytuacji finansowej osób, którym zostały przedstawione.