W czerwcu sprzedaż tzw. obligacji oszczędnościowych napędzała oferta 10-letnich papierów uprawniających do udziału w loterii premii (od 10 zł do 10 tys. zł). W lipcu z kolei motorem sprzedaży okazał się strach przed inflacją. Największą popularnością cieszyły się bowiem czteroletnie obligacje o zmiennym oprocentowaniu, gwarantujące stopę zwrotu przekraczającą inflację. Inwestorzy przeznaczyli na nie w lipcu niemal 570 mln zł, najwięcej w historii.
Ciekawa sytuacja panuje również na rynku obligacji hurtowych, przeznaczonych dla inwestorów instytucjonalnych. W poniedziałek rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Polski (porusza się w kierunku odwrotnym do cen) spadła do najniższego w historii poziomu 1,93 proc. Jeszcze wiosną przewyższała 3 proc., a poniżej 2 proc. była w przeszłości tylko raz – w 2015 r. GS