Szturm nowych inwestorów. Czas nowego pokolenia

Inwestorzy, którzy weszli na rynek, dysponują 25–100 tys. zł.

Publikacja: 24.04.2020 05:11

Szturm nowych inwestorów. Czas nowego pokolenia

Foto: Adobestock

Nie milkną echa marcowego szturmu nowych inwestorów indywidualnych na giełdę. Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu przybyło w skali całego rynku 28,8 tys. rachunków, a z sygnałów płynących z domów maklerskich wynika, że w kwietniu pozytywny trend zapewne uda się utrzyma. Co cieszyć może jeszcze bardziej, to fakt, że giełdą zaczęły interesować się osoby młodsze niż do tej pory.

Z badania przeprowadzonego wśród 15 domów maklerskich przez firmę Martis Consulting wynika, że 21 proc. osób, które w ubiegłym miesiącu otworzyły rachunek, nie miało 30 lat. Najliczniejszą grupę (43 proc.) stanowiły osoby, które miały od 30 do 40 lat. Ostatnie badanie inwestorów przeprowadzone przez SII wskazywało z kolei na to, że średni wiek inwestora na naszym rynku wynosi około 42 lat.

– Czas pandemii jest dla wszystkich obywateli pewnym doświadczeniem pokoleniowym, osoby więc rozpoczynające inwestowanie w naturalny sposób będą wspominać, że przygodę z giełdą zaczęły właśnie w tym wyjątkowym okresie. Nowe pokolenie inwestorów może inwestować online, a rynek kapitałowy jest technologicznie gotowy do działania w tej sytuacji. To nasza przewaga konkurencyjna. Zawsze podkreślam, że inwestowanie to maraton, a nie sprint, a o giełdzie warto myśleć długoterminowo – mam nadzieję, że wielu z nowych, dobrze wyedukowanych inwestorów indywidualnych podziela ten pogląd i będzie chciało dłużej korzystać ze swoich rachunków – mówił ostatnio na łamach „Parkietu" Marek Dietl, prezes GPW.

Z przeprowadzonego badania wynika jednak, że poziom wiedzy o rynku kapitałowym osób otwierających rachunek po raz pierwszy jest średni. Opcja ta uzyskała 53 proc. odpowiedzi. Duży lub bardzo duży poziom wiedzy otrzymało 27 proc. wskazań. Niski poziom wiedzy uzyskało 20 proc. odpowiedzi.

Warto jednak też zwrócić uwagę, że większą część nowo otwartych rachunków (57 proc.) w marcu jest dziełem osób, które już w przeszłości miały styczność z giełdą. 43 proc. kont zostało natomiast otwartych przez zupełnie nowych inwestorów.

Większość osób, która pojawiła się na rynku, dysponuje kapitałem w przedziale 25–100 tys. zł. (50 proc. odpowiedzi). 21 proc. wskazań przypadło z kolei na przedział 5–25 tys. zł.

GG Parkiet

Ankietowani brokerzy przyznali także, że większość z nich ograniczyła bezpośrednie kontakty z klientami. 86 proc. wskazało, że możliwe jest otwarcie rachunku online. W większości przypadku odbywa się to jednak poprzez wysłanie wymaganych dokumentów pocztą bądź kurierem. Na początku tygodnia na łamach „Parkietu" informowaliśmy jednak, że DM BDM oraz DM BOŚ wprowadziły także możliwość całkowicie zdalnego otwarcia konta.

– Ograniczanie kontaktów osobistych przy jednoczesnym utrzymaniu pełnej obsługi stało się potrzebą chwili w każdej dziedzinie życia, nie wyłączając usług maklerskich. Naszym celem było umożliwienie dostępu do wszelkich usług maklerskich, przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka zachorowania klientów, potencjalnych klientów oraz pracowników – podkreślał Jacek Rachel, prezes DM BDM. Prawdopodobnie na tych dwóch firmach się nie skończy. Również i inni brokerzy mylą o wprowadzeniu takiej opcji. PRT

Finanse
Trudny spadek po GNB
Finanse
Roszady w rejestrze shortów
Finanse
ZBP: Kredyt „Mieszkanie na start” wcale nie taki atrakcyjny
Finanse
Sławomir Panasiuk zamienia KDPW na GPW
Finanse
WIG20 obchodzi 30 urodziny. W ostatnich latach przeżywał prawdziwą huśtawkę nastrojów
Finanse
Szansa na małą dywersyfikację oszczędności emerytalnych