Vigo Photonics po trzech kwartałach tego roku ma ponad 65 mln zł przychodów o 21 proc. więcej niż rok temu. Co najlepiej się sprzedaje? Które sektory składają najwięcej zamówień?
Ten rok jest ciekawy, bardzo dużo się zmienia na świecie. Widzimy przetasowanie wśród odbiorców. Rynek zbrojeniowy zaczyna być coraz ważniejszy. Wojsko wydaje coraz więcej na bardziej zaawansowaną elektronikę systemów uzbrojenia, systemów kierowania ogniem. To jest kierunek, w którym w tym roku się rozwijamy, ale też będziemy rosnąć w kolejnych latach. Przemysł zbrojeniowy będzie coraz bardziej istotny w naszej sprzedaży. To jest takie nowe otwarcie dla Vigo.
Czy rynek zbrojeniowy to jest głównie sprzedaż w Europie i w Polsce czy też w USA?
Jeśli chodzi o obecną sprzedaż, to jest to głównie Polska i Europa. Natomiast jeśli chodzi o przyszłość, to duże szanse widzimy w Stanach Zjednoczonych, gdzie mamy już nasze biuro sprzedaży. Rozwinęło już współpracę z kilkoma podstawowymi dostawcami do armii amerykańskiej. Nasze produkty są na etapie kwalifikacji w kilku rozwojowych projektach. Przyszły rok będzie dla nas ważny na rynku amerykańskim.
Do czego wykorzystywane są wasze detektory przez wojsko?
W armii są wykorzystywane od wielu lat, mówiąc w skrócie, do tego, żeby ostrzegać żołnierza, że ktoś do niego celuje. Dookoła pojazdu pancernego jest zestaw detektorów, który kątowo określa, czy ktoś ten pojazd namierza. Służą też do wczesnego wykrywania pożarów wewnątrz pojazdów pancernych, wykrywania w lesie sygnatur nadjeżdżających czołgów. Dostarczamy sensory, które pomagają zneutralizować zagrożenie. Ale też są wykorzystywane w systemach latających, które namierzają cel bez konieczności lokalnej obecności operatora.
Segment wojskowy coraz więcej waży w waszych przychodach, ma około 27 proc. udziałów, ale najważniejszy jest nadal segment przemysłowy, z udziałem około 45 proc. Kto jest największym odbiorcą w przemyśle?
Mamy szeroką ofertę dla przemysłu, od detektorów metanu, które służą do wykrywania nieszczelności w sieciach gazowych czy na polach naftowych, przez detektory, które kontrolują transport, czyli badanie awarii pociągów. Mamy też detektory do kontroli procesów przemysłowych, takich jak nakładanie warstw przewodnikowych w urządzeniach najnowszych generacji fotolitografii czy nakładanie lakierów i kontrola grubości farb w fabrykach samochodów. Nasze produkty są też wykorzystywane do badania emisji z kominów i różnych pojazdów, jakości powietrza w miastach.