Reklama

Adam Piotrowski: Vigo Photonics bliżej przejęcia w USA. Rosną dostawy dla wojska

Cel jest taki, żeby Vigo było rosnące, rentowne, żeby przynosiło zyski. Jesteśmy firmą technologiczną, mamy okresy inwestycyjne, kiedy przygotowujemy się do wzrostu i mamy okresy, kiedy spijamy śmietankę – mówi Adam Piotrowski, prezes Vigo Photonics.

Publikacja: 03.12.2025 16:06

Adam Piotrowski, prezes Vigo Photonics

Adam Piotrowski, prezes Vigo Photonics

Foto: parkiet.tv

Vigo Photonics po trzech kwartałach tego roku ma ponad 65 mln zł przychodów o 21 proc. więcej niż rok temu. Co najlepiej się sprzedaje? Które sektory składają najwięcej zamówień?

Ten rok jest ciekawy, bardzo dużo się zmienia na świecie. Widzimy przetasowanie wśród odbiorców. Rynek zbrojeniowy zaczyna być coraz ważniejszy. Wojsko wydaje coraz więcej na bardziej zaawansowaną elektronikę systemów uzbrojenia, systemów kierowania ogniem. To jest kierunek, w którym w tym roku się rozwijamy, ale też będziemy rosnąć w kolejnych latach. Przemysł zbrojeniowy będzie coraz bardziej istotny w naszej sprzedaży. To jest takie nowe otwarcie dla Vigo.

Reklama
Reklama

Czy rynek zbrojeniowy to jest głównie sprzedaż w Europie i w Polsce czy też w USA?

Jeśli chodzi o obecną sprzedaż, to jest to głównie Polska i Europa. Natomiast jeśli chodzi o przyszłość, to duże szanse widzimy w Stanach Zjednoczonych, gdzie mamy już nasze biuro sprzedaży. Rozwinęło już współpracę z kilkoma podstawowymi dostawcami do armii amerykańskiej. Nasze produkty są na etapie kwalifikacji w kilku rozwojowych projektach. Przyszły rok będzie dla nas ważny na rynku amerykańskim.

Do czego wykorzystywane są wasze detektory przez wojsko?

W armii są wykorzystywane od wielu lat, mówiąc w skrócie, do tego, żeby ostrzegać żołnierza, że ktoś do niego celuje. Dookoła pojazdu pancernego jest zestaw detektorów, który kątowo określa, czy ktoś ten pojazd namierza. Służą też do wczesnego wykrywania pożarów wewnątrz pojazdów pancernych, wykrywania w lesie sygnatur nadjeżdżających czołgów. Dostarczamy sensory, które pomagają zneutralizować zagrożenie. Ale też są wykorzystywane w systemach latających, które namierzają cel bez konieczności lokalnej obecności operatora. 

Segment wojskowy coraz więcej waży w waszych przychodach, ma około 27 proc. udziałów, ale najważniejszy jest nadal segment przemysłowy, z udziałem około 45 proc. Kto jest największym odbiorcą w przemyśle?

Mamy szeroką ofertę dla przemysłu, od detektorów metanu, które służą do wykrywania nieszczelności w sieciach gazowych czy na polach naftowych, przez detektory, które kontrolują transport, czyli badanie awarii pociągów. Mamy też detektory do kontroli procesów przemysłowych, takich jak nakładanie warstw przewodnikowych w urządzeniach najnowszych generacji fotolitografii czy nakładanie lakierów i kontrola grubości farb w fabrykach samochodów. Nasze produkty są też wykorzystywane do badania emisji z kominów i różnych pojazdów, jakości powietrza w miastach.  

Reklama
Reklama

Przychody Vigo są rekordowe, ale na poziomie netto po trzech kwartałach jest skorygowana strata rzędu 1,8 mln zł. Jest mniejsza niż przed rokiem, ale nadal strata. Czy cały 2025 r. uda się zamknąć zyskiem?

Wzrosły nam m.in. koszty osobowe. Ta pozycja u nas dominuje. Vigo przygotowuje się na wzrosty w obszarze produkcji dla półprzewodników czy w obszarze matryc dla polskiego wojska i zwiększyliśmy zespół. Mamy świadomość, że musimy być gotowi na zmiany zachodzące na rynku, ale musimy też zwiększyć oszczędności. Wdrożyliśmy programy oszczędnościowe, więc w kolejnych kwartałach z jednej strony będzie widać ich efekty, a z drugiej liczymy na ciągły przyrost przychodów. Cel jest taki, żeby Vigo było rosnące, rentowne, żeby przynosiło zyski. Jesteśmy firmą technologiczną, mamy okresy inwestycyjne, kiedy przygotowujemy się do wzrostu i mamy okresy, kiedy spijamy śmietankę. 

Czytaj więcej

Vigo Photonics pochwalił się efektownym wzrostem przychodów

To porozmawiajmy o inwestycjach. W  maju zarząd podpisał list intencyjny dotyczący nabycia aktywów amerykańskiej firmy produkującej detektory podczerwieni. Działa na rynku amerykańskim, azjatyckim oraz europejskim. Na jakim etapie są negocjacje? Dlaczego rynek amerykański i co da ta akwizycja?

Proces pozyskiwania klientów, technologii, rynków poprzez akwizycję jest często dużo bardziej efektywny niż budowanie od podstaw swojej pozycji w danym kraju. Bardzo często dostajemy pytanie, a czy wyprodukujecie to w Stanach? Czy wasze produkty mogą być wspierane, modyfikowane na terenie USA? Amerykanie już jakiś czas temu zauważyli, że wydają bardzo dużo na zbrojenia, na lokalne inwestycje i część tych inwestycji odpływa do Azji, więc chcieli się zabezpieczyć. W niektórych obszarach, tak jak w farmacji, ten obszar europejski i amerykański jest traktowany na równi, niestety w obszarze technologicznym już niekoniecznie. Więc trzeba być w Stanach, żeby więcej tam znaczyć, trzeba budować lokalne relacje, czy to z uczelniami, czy to z dużymi instytutami badawczymi i wojskiem, czy to z samymi dostawcami dla wojska, więc to robimy. Przygotowywaliśmy się do tego przejęcia. Jesteśmy na ostatnim etapie negocjacji. W ciągu najbliższych miesięcy proces będzie zakończony. Mam nadzieję, że pozytywnie, że nic nam nie przeszkodzi na tym ostatnim etapie. 

Czy ta firma ma duże przychody, jest rentowna? Co dokładnie produkuje?

Nie mogę na tym etapie zdradzać szczegółów. Ten podmiot produkuje komplementarne, bardzo bliskie produkty do tego, co my robimy. Będzie możliwość wymiany doświadczeń, ale również świadczenia wsparcia dla klientów tego podmiotu na terenie Europy przez naszych pracowników z Ożarowa, jak również wsparcia produktów Vigo w USA i częściowego wytwarzania ich tam przez ten podmiot. Liczymy na duże efekty synergii. Patrząc na przychody tej firmy, to będzie to znaczący przyrost sprzedaży dla nas. To jest podmiot zyskowny. Będzie pozytywnie wpływał na wyniki grupy. Liczymy, że dzięki temu przejęciu przyspieszymy z implementacją w USA technologii opracowanych w Polsce. Doceniają nas klienci amerykańscy za unikalną technologię, wypracowaną przez polskich inżynierów, ale chcą, żeby produkty były wytwarzane na terenie Stanów Zjednoczonych. Już teraz część systemów amerykańskich, np. w kontroli jakości wycieków metanu jest oparta o nasze unikalne detektory. Ale możemy naszą sprzedaż w USA znacząco zwiększyć właśnie na rynkach takich reglamentowanych, jak wojsko. 

Czy to będzie duża transakcja? Jak chcecie finansować przejęcie? Czy to będzie dług, emisja akcji?

Nie myślimy o podwyższeniu kapitału, nie planujemy emisji akcji. To będzie dług. Jest to na tyle rozsądna kwota, że możemy tym sposobem to pokryć. Jesteśmy na etapie finalizowania umów kredytowych. 

Jakie są perspektywy spółki na 2026 r.? Liczycie na wzrost przychodów nawet bez uwzględnienia przejęcia. Będzie zysk?  

Liczymy na wzrosty na rynku półprzewodnikowym. Fabryki Samsunga, Intela, TSMC to miejsce zastosowania naszych detektorów. Spodziewamy się wzrostu na rynku przemysłowym. Będziemy wdrażać  matryce podczerwieni. To jest kontrakt, który podpisaliśmy z PCO na 150 mln zł, rozłożony na kilka lat. Nie zatrzymujemy się tylko na adresowaniu rynku amerykańskiego, ale chcemy rosnąć w pozostałych obszarach.  

Reklama
Reklama

A na jakim etapie realizacji jest projekt HyperPIC – fotoniczne układy scalone do zastosowań w średniej podczerwieni. Potencjalnymi odbiorcami tych układów jest wiele sektorów gospodarki. Wartość projektu wynosi ponad 850 mln zł. Firma zdobyła już dofinansowanie ze środków unijnych...

Budujemy zespół, ściągamy specjalistów, inżynierów z Polski i zagranicy. Jesteśmy zaawansowani w dyskusjach z partnerami strategicznymi do tego projektu, zarówno współpracującymi, komplementarnymi, jeśli chodzi o technologię, jak i jeśli chodzi o używanie tych przyrządów. To jest projekt rozłożony na kilka lat. Taka masowa produkcja, te miliony sztuk układów to jest perspektywa za 5-6 lat.

 

Technologie
UOKiK ukarał Vectrę. Kwota jest porażająca
Materiał Promocyjny
Dostawy energii w niepewnych czasach: strategia LNG Orlenu redefiniująca bezpieczeństwo energetyczne
Technologie
Asseco mocno rośnie w Polsce. Na horyzoncie rekordowa dywidenda
Technologie
Asseco po konferencji: o przejęciach, dywidendzie i milionach ze zbycia Sapiensa
Technologie
Asseco pokazuje wyniki. Polska noga rośnie najmocniej
Technologie
Analitycy wierzą w DataWalk. Luka cenowa przekracza 40 proc.
Technologie
Maklerzy nie są na straconej pozycji w rywalizacji z fintechami
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama