Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są plany PGE dotyczące elektrociepłowni w Krakowie do 2030 roku?
- Jakie zmiany emisji zanieczyszczeń są oczekiwane dzięki nowym inwestycjom PGE?
- Jakie etapy obejmuje budowa hubu ciepła w Krakowie do 2034 roku?
- Jakie cele dekarbonizacyjne ma PGE na przyszłość w kontekście ogólnopolskich działań?
Obecnie PGE Energia Ciepła (spółka z grupy PGE) dostarcza 70 proc. ciepła sieciowego dla mieszkańców Krakowa. Inwestycja, warta łącznie 2,7 mld zł, składa się z kilku etapów, których realizacja potrwa do 2034 r. Do 2035 r. spółka chce przeznaczyć na modernizację ciepłownictwa w Polsce ponad 18 mld zł.
Pierwszy etap inwestycji w Krakowie
Rozpoczęty pierwszy etap zakłada budowę wysokosprawnego źródła kogeneracyjnego z dwoma układami silników gazowych – łącznie będzie to 10 silników, które dostarczą finalnie około 100 MWe mocy elektrycznej i 100 MWt mocy cieplnej. Instalacja ma zostać oddana do eksploatacji w 2028 r. Wartość kontraktu wynosi 885 mln zł netto. Wykonawcą jest konsorcjum polskich firm Unibep (lider) oraz SBB Energy (partner). W efekcie spalania mniej emisyjnego paliwa ma nastąpić redukcja o ponad 28 proc., emisji tlenków siarki (SOx) o około 50 proc. oraz pyłów o ponad 40 proc.
– To inwestycja, która przybliża nas także do osiągnięcia strategicznego celu, jakim jest całkowite odejście od wytwarzania ciepła z węgla we wszystkich naszych elektrociepłowniach do końca 2030 r., w tym także tutaj, w Krakowie. Dzięki tej inwestycji spalimy tu o 200 tys. ton węgla rocznie mniej i ograniczymy emisję wszystkich szkodliwych substancji. To ogromny krok w poprawę jakości życia mieszkańców – podkreślił Dariusz Marzec, prezes PGE. Dodał, że nowe silniki gazowe zastąpią stopniowo bloki węglowe. W ramach inwestycji planowane jest wybudowanie przyłącza gazowego do sieci Gaz-Systemu.
Inwestycja realizowana przez polskie firmy
– Wdrażając nowoczesne technologie, jak obecnie budowane kogeneracyjne źródło ciepła w Elektrociepłowni Kraków, tworzymy system energetyczny, który będzie bardziej efektywny, stabilny i przyjazny środowisku – mówił z kolei Miłosz Motyka, minister energii.