W tej grupie znalazły się takie podmioty, jak deweloperzy Gemdale i Greentown China Holdings, firma branży usługowej China Southern Airlines i podmiot reprezentujący sektor nowych technologii Ping An Healthcare and Technology. Jak wynika z analiz operacja ta ma najszerszy zakres w okresie ostatnich dwóch lat. Czy zdarzenie to ma charakter jednorazowy, czy zapowiada nowy trend?
Zmiany w indeksach MSCI wynikają z zasad konstrukcji: portfel opuszczają spółki, które nie spełniają kryterium uczestnictwa ze względu na wartość rynkową lub niskie obroty. W tym przypadku zdecydował drastyczny spadek kapitalizacji największych spółek chińskich. Od lipca ubiegłego roku wartość tego wskaźnika spadła z blisko 500 punktów do 200 punktów obecnie. Spółki, które zostały usunięte, straciły na swojej wartości najwięcej. Warto jednak podkreślić, że Chiny nadal będą miały największy udział w MSCI EM. Po zmianach udział chińskich spółek będzie wynosił 24,9 proc., rok temu było to 32 proc. Jednak za plecami spółek Państwa Środka szybko zyskują spółki z Indii. Podczas poprzednich zmian ich udział wynosił 14 proc., w tym roku stanowią 18 proc. Na kolejnych pozycjach znajdują się Tajwan (16 proc.) oraz Korea (12 proc.).
Szybki wzrost znaczenia Indii w tym zestawieniu to nie przypadek. Od ponad 15 lat rząd Indii przeprowadza reformy ekonomiczne, których wynikiem jest zniesienie licencji dla większości gałęzi przemysłu, prywatyzacja przemysłu oraz liberalizacja handlu zagranicznego poprzez stopniowe redukcje opłat celnych. Złagodzenie ograniczeń dla handlu zagranicznego w prawie wszystkich indyjskich gałęziach przemysłu było silnym bodźcem dla napływu do kraju bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Największymi gałęziami gospodarki są: przemysł samochodowy, żelaza i stali, aluminium, przemysł tekstylny i odzieżowy, farmaceutyczny, chemiczny i petrochemiczny, gazowy, elektryczny, telekomunikacyjny i informatyczny. W ostatnich latach dynamicznie rozwija się sfera usług outsourcingowych, ochrony zdrowia i biotechnologii. W wyniku tego roczne tempo wzrostu PKB w latach 2002–2022 wynosiło 8,5 proc. Szacuje się, że przed rokiem 2050 Indie staną się trzecią potęgą ekonomiczną, po Chinach i Stanach Zjednoczonych. Warto podkreślić, że w połowie 2023 r. odnotowano narodziny 1,4-miliardowego obywatela Indii, dzięki temu kraj ten stał się najbardziej ludnym na świecie, wyprzedzając Chiny. Co ważne, w Indiach liczba ludności nadal będzie wzrastać, w Chinach zaś będziemy obserwować trwały spadek. To wszystko może oznaczać, jeszcze bardziej dynamiczny rozwój tego kraju, gospodarki, a przez to również rynku kapitałowego.
Zmiany gospodarcze i społeczne stanowią więc potwierdzenie tego, co obserwujemy w przypadku rynku kapitałowego. Wydaje się, że po ponad 20 latach na rynkach rozwijających miejsce chińskiego smoka zajmie nowy lider – indyjski tygrys. Bo to właśnie od 1973 r. tygrys bengalski jest oficjalnie narodowym symbolem zwierzęcia Indii. Za tą konkluzją przemawiają również oceny analityków Jefferies Financial Group, według których wartość rynku akcji indyjskich do 2030 r. wzrośnie ponaddwukrotnie i będzie wynosić 10 bln USD, a to oczywiście przełoży się na wzrost udziału spółek z tego kraju w indeksach MSCI i innych podmiotów obliczających wskaźniki dla rynków rozwijających się.