To niezwykły wynik, tym bardziej szokujący, że cała branża (według tych samych badań) straciła aż 208 mld USD.! Z czego wzięła się tak kolosalna różnica?
Odpowiedź jest następująca: nie tylko rynki były trudniejsze, ale pogorszyła się pozycja konkurencyjna traderów (i oczywiście funduszy). I nic nie wskazuje, że będzie lepiej. Sytuacja konkurencyjna pogorszyła się, ponieważ fundusze takie jak Citadel stosują nowy model tradingu.
Sukces nigdy nie jest dziełem przypadku. Zacznijmy od tego, że ten sam fundusz w 2008 r. miał aż 55 proc. straty. Groziło mu bankructwo. Ewidentna porażka rynkowa zmusiła Griffina do poszukiwań skutecznych rozwiązań. Podglądał innych, zaczął korzystać z nowych technologii, wyszukiwał i stosował najlepsze praktyki najlepszych traderów. Ich analizy przyniosły ciekawe odkrycie: najlepsi potrafią budować przewagę rynkową w wielu miejscach swojego procesu inwestycyjnego. Skopiował to.
Innym odkryciem było dobre zrozumienie roli, jaką pełni informacja zwrotna w budowie przewagi. Pozwoliło to na systematyczną rozbudowę przewagi jego funduszu. Powstał stale uczący się mechanizm.
Trzecim odkryciem, już samodzielnym, był nowy proaktywny sposób zarządzania ryzykiem, w przypadku gdy fundusz ma kilka tysięcy pozycji równocześnie. Dział zarządzania ryzykiem to właściwie podstawa funduszu. Jego menedżerowie podlegają bezpośrednio prezesowi i mogą bez pytania o zgodę pozamykać pozycje każdego z zespołów.