Zapomniana krzywa

Obecnie przeżywa swój renesans, przynajmniej w Polsce.

Publikacja: 06.12.2022 21:00

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Krzysztof Wołowicz, ekonomista

Foto: materiały prasowe

Jednym z najmocniej podnoszonych argumentów przeciw kontynuacji podwyżek stóp procentowych jest obawa o to, że dalszy ich wzrost może skutkować wyższym poziomem stopy bezrobocia. Taki pogląd jest pochodną przekonania, iż między stopą bezrobocia a inflacją istnieje ścisła zależność. Sprowadza się ona do tego, że niższy poziom bezrobocia można osiągnąć kosztem wyższej inflacji. Zależność ta działa również w odwrotnym kierunku – to znaczy obniżenie inflacji, będące skutkiem wysokich stóp procentowych, spowoduje wzrost stopy bezrobocia. Innymi słowy – coś za coś.

Pogląd ten w teorii ekonomii to tak zwana krzywa Philipsa opisana pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. W późniejszych latach pojawił się szereg jej modyfikacji, a nawet teorii podważających główne założenia, na których jest oparta. Jak jednak widać, obecnie przeżywa ona swój renesans, przynajmniej w Polsce. Dysponując miesięcznymi danymi dotyczącymi poziomu inflacji i stopy bezrobocia w okresie od 1995 roku, porównaliśmy obie zmienne, szukając zależności wynikających z krzywej Philipsa. Oto, co z tego porównania wynika.

W pierwszym okresie od początku 1995 roku gdzieś mniej więcej do połowy 1998 roku widoczny jest równoczesny spadek zarówno inflacji, jak i stopy bezrobocia. Wydaje się jednak, że lata 90. nie są zbyt miarodajnym okresem do wyciągania bardziej zasadniczych wniosków. Choćby z tego powodu, że był to okres przyspieszonej przebudowy polskiej gospodarki z centralnie sterowanej w kierunku wolnorynkowej. Dlatego też bardziej miarodajne wydają się koleje okresy. Dynamiczny wzrost stopy bezrobocia następujący od drugiej połowy 1998 roku osiągnął swój punkt kulminacyjny w lutym 2004 roku, kiedy to stopa bezrobocia w Polsce wyniosła rekordowe 20,6 proc. W tym samym czasie inflacja pomimo pewnych wahań obniżyła się z około 12 proc. do 0,3 proc.

Zatem okres przed akcesją do Unii Europejskiej jak najbardziej potwierdzał prawidłowości krzywej Philipsa. Od początku 2004 roku widoczny jest szybki spadek bezrobocia – jesienią 2008 roku stopa bezrobocia obniżyła się do poziomu 8,8 proc. Co w tym czasie działo się z inflacją ? Otóż wykazała się ona sporą zmiennością. Najpierw nieco wzrosła w okolice 4,5 proc., aby następnie mocno się obniżyć do nawet 0,4 proc., a w 2008 roku ponownie wzrosnąć wyraźnie powyżej 4 proc. Zatem pomimo pewnej zmienności w zakresie inflacji można tu doszukać się związków ze zmianami w poziomie bezrobocia.

Następny okres to ponownie przyrost stopy bezrobocia, aczkolwiek już nie tak dynamiczny, jak miało to miejsce wcześniej. Na początku 2013 roku bezrobocie wynosiło około 14 proc. W tym czasie inflacja nadal utrzymywała się powyżej 4 proc., aby w drugiej połowie 2012 roku rozpocząć proces hamowania, przechodząc w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat w dezinflację, czyli spadek poziomu cen.

Od mniej więcej 2014 roku notujemy właściwie systematyczny spadek bezrobocia, któremu aż do 2019 roku towarzyszyła niska inflacja. Wtedy właśnie wszystko się zmieniło. Od stycznia 2019 roku inflacja zaczęła nieustanny marsz w górę, a stopa bezrobocia zgodnie z założeniami krzywej Philipsa pozostawała niska. Czy to jednak oznacza, że rzeczywiście znaczące podwyżki stóp procentowych sprowadzą inflację na znacznie niższe poziomy, skutkując równocześnie wzrostem stopy bezrobocia? Dokładniejsze przyjrzenie się przywołanym danym historycznym wskazuje, że w dłuższym horyzoncie, począwszy od 2004 roku, stopa bezrobocia pomimo okresowych wahnięć systematyczne się w Polsce obniża. Z drugiej strony inflacja w tym okresie, aż do 2021 roku, nigdy nie wzrosła powyżej 5 proc. Może zatem jest tak, że strukturalne zmiany demograficzne podważają paradygmat związany z zależnością między bezrobociem a inflacją zawarty w idei krzywej Philipsa?

Felietony
Ile odliczać?
Felietony
Zbieranie danych do ESRS-ów
Felietony
Nowa epoka w prospektach?
Felietony
Altcoiny – między potencjałem a ryzykiem
Felietony
Dyskretny urok samotności
Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek