Uwaga na skutki prawne

Lista ostrzeżeń publicznych to co do zasady forma publicznego podania do wiadomości nieokreślonego kręgu adresatów o powzięciu przez KNF wątpliwości co do legalności działania danego podmiotu i złożeniu w związku z tym zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury.

Aktualizacja: 21.03.2022 22:29 Publikacja: 21.03.2022 21:00

Aleksandra Billewicz, prawnik w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

Aleksandra Billewicz, prawnik w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

Foto: materiały prasowe

Maciej Raczyński, radca prawny, partner w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

Maciej Raczyński, radca prawny, partner w Raczyński Skalski & Partners Radcowie Prawni Adwokaci

materiały prasowe

Dodatkowo – co istotne szczególnie dla branży usług płatniczych – w ramach listy ostrzeżeń komisja może upublicznić informację o nałożeniu na dostawcę kary pieniężnej z tytułu niewypełniania przez niego określonych obowiązków z ustawy o świadczeniu usług płatniczych. Z zasady ma ona służyć bezpieczeństwu i stabilności świadczenia usług na rynku finansowym, zapobiegać patologiom na szeroko rozumianym rynku finansowym, a także spełniać rolę edukacyjno-informacyjną czy prewencyjną. Instytucja ta jest jednak przedmiotem również wielu kontrowersji związanych z jej praktycznym stosowaniem.

Zasady funkcjonowania „listy ostrzeżeń publicznych" reguluje art. 6b ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. Zgodnie z tym przepisem, Komisja Nadzoru Finansowego ma obowiązek podania do publicznej wiadomości okoliczności złożenia przez nią zawiadomienia o możliwości popełnienia określonej kategorii przestępstw, których katalog został enumeratywnie ujęty we wspomnianym przepisie i stanowi odwołanie do ustaw materialnych regulujących funkcjonowanie gałęzi sektora finansowego. Zasadniczo katalog ten obejmuje wykonywanie działalności finansowej (bankowej, ubezpieczeniowej czy inwestycyjnej) bez wymaganych przepisami zezwoleń. Najczęściej zatem podmioty te nie będą objęte nadzorem KNF, a więc w stosunku do nich Komisja nie będzie mieć legitymacji do wszczynania innych mechanizmów kontrolnych, służących wyjaśnieniu sprawy i przedstawieniu przez taki podmiot własnego stanowiska. Wobec tego zaistnienie po stronie KNF podejrzenia popełnienia przestępstwa przez dany podmiot gospodarczy samo w sobie może skutkować dokonaniem wpisu na listę ostrzeżeń.

Dodatkowo dostawca usług płatniczych, na którego nałożono karę pieniężną za niedopełnianie obowiązków określonych w art. 20a, art. 32b–32d, art. 59ia–59ie, art. 59ig, art. 59ih oraz art. 59ij–59is ustawy z 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych, zgodnie z brzmieniem przepisów musi również liczyć się z ryzykiem wpisu na listę ostrzeżeń, chyba że ujawnienie informacji stanowić może poważne zagrożenie dla rynku finansowego lub może wyrządzić nieproporcjonalną szkodę. Przepis ten stanowi implementację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/92/UE w sprawie porównywalności opłat związanych z rachunkami płatniczymi, przenoszenia rachunku płatniczego oraz dostępu do podstawowego rachunku płatniczego. Zgodnie z nią państwa członkowskie mają zapewnić, aby właściwy organ miał prawo podać do publicznej wiadomości każdą sankcję administracyjną, jaka zostanie nałożona za naruszenie przepisów przyjętych w celu transpozycji dyrektywy. Co istotne sam wpis danego podmiotu na listę kwalifikuje się jako czynność materialno-techniczną, a co za tym idzie – nie przysługują od niego żadne środki odwoławcze. Dodatkowo z zasady nie dochodzi na tej podstawie do ingerencji w sferę prawną podmiotu, a więc brak jest podstawy prawnej, by dochodzić roszczeń z tytułu chociażby szkody finansowej czy naruszenia renomy firmy spowodowanej takim wpisem. Takie postępowanie toczyło się już przed Sądem Okręgowym w Warszawie (sygn. akt I C 644/12 oraz I C 648/12) przeciwko Komisji Nadzoru Finansowego – Skarbowi Państwa o naruszenie dóbr osobistych przez umieszczenie powoda na liście ostrzeżeń publicznych oraz przekazanie działającym na terenie Polski bankom pisma, w którym wskazano na ryzyko reputacyjne współpracy banków z powodem. SO w Warszawie nie podzielił opinii powoda, uznając, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych. W ustnych motywach obu wyroków wskazano m.in. że KNF prowadząc listę ostrzeżeń publicznych wypełnia cele nałożone przez przepisy prawa, w tym zwłaszcza realizuje misję edukacyjną i informacyjną. Lista ostrzeżeń publicznych prowadzona przez KNF nie może być traktowana jako źródło zakazu prowadzenia działalności przez spółkę, jest bowiem formą opublikowania zgodnych ze stanem faktycznym informacji. Podkreślono także, iż działanie KNF ukierunkowane było na dbałość o interes społeczny, co tym bardziej wyłącza możliwość prezentowania opinii o bezprawności naruszenia dóbr osobistych. Dodatkowo wskazano, że informacje zawarte w piśmie skierowanym do banków zawierają dane prawdziwe i w żadnym wypadku nie rodzą po stronie banków obowiązku wypowiedzenia umowy o prowadzenie rachunku bankowego (źródło: Komunikat Komisji Nadzoru Finansowego z 20 listopada 2012 r., https://www.knf.gov.pl/?articleId=52584&p_id=18).

Podstawową konsekwencją prawną wpisu na listę ostrzeżeń jest jednoczesne złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i potencjalne wszczęcie postępowania karnego. W przypadku gdy podejrzenie to nie jest skierowane do osoby fizycznej, wszczęcie postępowania karnego odnosić się będzie do osób działających w imieniu lub w interesie osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej (reprezentantów). Po dokonaniu czynności sprawdzających prokuratura podejmuje decyzję albo o umorzeniu postępowania, albo o postawieniu zarzutów.

Jednakże – banki i pozostałe instytucje finansowe kontrolują publikowane wpisy i w przypadku gdy ich klient zostaje objęty publicznym ostrzeżeniem, najczęściej wypowiadają zawartą z nim umowę o świadczenie usług. Ostrzeżenia te śledzi również wiele internetowych portali branżowych. Podmiot taki musi się więc liczyć również z utratą wiarygodności nie tylko kontrahentów i urzędów państwowych, ale przede wszystkim klientów. W konsekwencji dla takiego podmiotu dalsze prowadzenie działalności gospodarczej może okazać się niemożliwe. Wpływu na to może nie mieć nawet późniejsze umorzenie postępowania czy nawet uniewinnienie wobec niestwierdzenia przesłanek popełnienia przestępstwa, ponieważ podmiot w tym czasie cały czas widnieje na liście ostrzeżeń.

Do usunięcia z listy ostrzeżeń z urzędu dojdzie wyłącznie po upływie dziesięciu lat liczonych od dnia złożenia zawiadomienia (lub analogicznie przystąpienia KNF do toczącego się postępowania), chyba że w tym czasie postępowanie karne nie zostało zakończone. W takiej sytuacji do usunięcia informacji z urzędu dojdzie dopiero po upływie roku od dnia prawomocnego zakończenia postępowania. W przypadku uniewinnienia czy umorzenia postępowania przed upływem wskazanych terminów podmiot, którego dotyczy wpis, musi wykazać się inicjatywą i złożyć stosowny wniosek o usunięcie, przy czym, jeżeli toczy się więcej niż jedno postępowanie karne, informacja może zostać usunięta dopiero po zakończeniu wszystkich wszczętych postępowań. Pamiętać przy tym trzeba, iż postępowanie karne toczy się w stosunku do osób fizycznych, więc może się zdarzyć, że podmiot prawny nie będzie mieć wiedzy o zapadłych w stosunku do nich orzeczeń.

Felietony
LSME – duże wyzwanie dla małych spółek
Felietony
Złoty wciąż ma potencjał do aprecjacji, ale w wolniejszym tempie
Felietony
Jak wspominam debiut WIG20
Felietony
Wszystko jest po coś i ma znaczenie
Felietony
Znieczulica regulacyjna
Felietony
DORA – kluczowe wyzwania w zakresie odporności cyfrowej instytucji finansowych