Podczas gdy tradycyjnie japońskie małżeństwa preferowały konserwatywne strategie oszczędnościowe, oparte głównie na depozytach bankowych, współczesne trendy wskazują na rosnące zainteresowanie bardziej dynamicznymi formami inwestowania.
Przez wieki japońskie małżeństwa były często aranżowane, a kobieta po ślubie przechodziła pod opiekę rodziny męża. W tym tradycyjnym układzie oszczędzanie miało charakter wspólnotowy. Rodzina jako całość dążyła do zabezpieczenia przyszłości – nie tylko dzieci, ale także starszych członków rodu. Kobiety, choć formalnie nie pracowały zawodowo, pełniły kluczową rolę w zarządzaniu budżetem domowym. To one prowadziły domowe księgi wydatków, analizowały potrzeby i planowały zakupy. Powstała wówczas filozofia „kakeibo”, która polegała na ręcznym prowadzeniu domowej księgowości w formie fizycznego dziennika lub notatnika, w którym szczegółowo zapisuje się wszystkie wydatki i przychody gospodarstwa domowego. Ten proces zmusza do przemyślenia każdego zakupu i zwiększa świadomość finansową. Japończycy wierzą, że fizyczny akt pisania tworzy silniejsze połączenie emocjonalne z pieniędzmi niż cyfrowe aplikacje. Oszczędzanie od zawsze było głęboko zakorzenione w ich kulturze i traktowane jako obowiązek wobec rodziny i przyszłości. Nawet w czasach niskich stóp procentowych i deflacji, mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni preferowali bezpieczne formy lokowania kapitału i najczęściej wybierali konta oszczędnościowe. Wśród osób starszych zawsze popularne były obligacje rządowe, zaś młodsi inwestowali w fundusze inwestycyjne i ETF-y odwzorowujące krajowe indeksy.
Jednak po 1945 r. Japonia przeszła głęboką transformację społeczną i gospodarczą. Dotychczasowy model zaczął ustępować nowym zasadom, a japońska rodzina to najczęściej para z dziećmi, mieszkająca w mieście, gdzie oboje małżonkowie pracują zawodowo. Zmieniła się również rola kobiet. Choć nadal wiele z nich zarządza budżetem domowym, coraz częściej są aktywne zawodowo i podejmują decyzje finansowe wspólnie z partnerem. Mężczyźni, tradycyjnie postrzegani jako żywiciele rodziny, zaczęli angażować się w codzienne zarządzanie finansami. W efekcie powstał nowy porządek, w którym oboje małżonkowie dzielą się obowiązkami zawodowymi i domowymi, zaś małżeństwa „dwuzarobkowe” zwiększają zarówno kapitał do zainwestowania, jak i skłonność do podejmowania ryzyka. Zmieniło się również podejście do inwestycji.
Z ostatniego badania Saxo Bank wynika, że schemat ulega istotnym zmianom. Japońscy inwestorzy wyróżniają się na tle swoich światowych odpowiedników szczególnym optymizmem wobec rynku amerykańskiego. Autorzy raportu podkreślają, że takie tendencje nie występują w innych krajach. Duńczycy wykazują największe wsparcie dla lokalnego rynku akcji, a Francuzi są najbardziej skłonni do nowych inwestycji.
Optymizm wobec rynku amerykańskiego, który charakteryzuje japońskich inwestorów, może wynikać z kilku czynników. Po pierwsze, rosnąca globalizacja i łatwiejszy dostęp do międzynarodowych platform inwestycyjnych sprawiają, że granice geograficzne tracą na znaczeniu. Po drugie, długotrwała stagnacja gospodarcza w Japonii skłania małżeństwa do poszukiwania lepszych możliwości zwrotu za granicą. Japońskie małżeństwa, podobnie jak inwestorzy z innych regionów, uczą się balansować między nadzieją na wzrost wartości inwestycji a świadomością ryzyka.